Jak informują funkcjonariusze, główną przyczyną tragedii była nadmierna prędkość. Ostatni weekend był tylko trochę bezpieczniejszy od poprzedniego, kiedy na drogach zginęły 64 osoby. Mimo wszystko liczby osób zabitych i rannych w wypadkach drogowych są cały czas przerażające. Między piątkiem a niedzielą doszło do 404 wypadków drogowych, w których zginęło 47 osób, a rannych zostało 469 - powiedział Mariusz Sokołowski z Komendy Głównej Policji. W czasie ostatniego weekendu policjanci zatrzymali ponad 1700 pijanych kierowców.