18-latka bawiła się na dyskotece wraz z 22-letnim narzeczonym oraz znajomymi. Około północy zasłabła i upadła na ziemię."Straciła przytomność. Ochroniarze szybko wynieśli ją na zewnątrz. Tam udzielono jej pierwszej pomocy, ale jej serce przestało bić" - powiedział TVN24 Jakub Sawicki, rzecznik elbląskiej policji.Jak wynika z dotychczasowych ustaleń, niewykluczone, że 18-latka chorowała na serce. Policjanci sprawdzają, czy kobieta nie była pod wpływem środków odurzających. Prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu odbędzie się sekcja zwłok.