W stolicy w nocy z soboty na niedzielę odbył się koncert "Sylwestrowa Moc Przebojów - zakochaj się w Warszawie 2011". Impreza została zorganizowana przez warszawski ratusz i Telewizję Polsat, tematem przewodnim były zbliżające się mistrzostwa Europy w piłce nożnej. W zabawie wzięło udział ok. 100 tys. osób. - Warszawa jest coraz piękniejsza, miejmy nadzieję, że ci, którzy ją odwiedzą na Euro, rzeczywiście zobaczą, jak się zmienia - mówiła w sylwestrową noc prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz do uczestników plenerowej zabawy na Placu Konstytucji. "Ten rok jest szczególny" - Ten rok jest szczególny, ponieważ będziemy mieć Euro 2012, trzecią z kolei największą imprezę sportową na świecie. To będzie ogromne wyzwanie, tylko w czerwcu w ciągu tych trzech tygodni przyjedzie ok. miliona osób do Warszawy - mówiła Gronkiewicz-Waltz do publiczności zgromadzonej w stolicy oraz przed telewizorami. - Warszawa jest coraz piękniejsza, miejmy nadzieję, że ci, którzy ją odwiedzą, rzeczywiście zobaczą, jak się zmienia - podkreśliła. Zapraszała warszawiaków do największej w Polsce strefy kibica, która podczas Euro będzie przed Pałacem Kultury i Nauki. Życzyła publiczności "dobrego i radosnego Nowego Roku, dużo zdrowia, a do rana - szampańskiej zabawy". Życzenia "cudu na Euro" Z kolei dyrektor programowa Polsatu Nina Terentiew życzyła publiczności m.in., "dużo zdrowia, dużo miłości, szczęścia, taniego franka szwajcarskiego, bogatej Grecji" oraz "cudu na Euro". Tuż przed północą publiczność odśpiewała pieśń kibiców "Polska, biało-czerwoni". Wejściu w Nowy Rok towarzyszył pokaz sztucznych ogni, który przy dźwiękach hymnu grupy Queen "We Are the Champions" w wykonaniu grupy Bracia. Impreza pod znakiem Euro 2012 Występy artystów rozpoczęły się ok. godz. 20, gdy zespół Volver wykonał "Copa de la Vida" z repertuaru Ricky'ego Martina, oficjalną piosenkę piłkarskich mistrzostw świata z 1998 r. Tegoroczna zabawa sylwestrowa w Warszawie odbywała się bowiem pod znakiem Euro 2012. Artyści wykonywali nie tylko własne przeboje, ale także znane piosenki futbolowe. Do turnieju Euro 2012 nawiązywać będzie także konstrukcja sceny przypominająca piłkę. Na scenie wystąpiły m.in. zespoły Golec uOrkiestra, Dżem, De Mono, Enej, Big Cyc i Boys oraz Kora, Natalia Lesz, Ania Wyszkoni i Maciej Maleńczuk. Tuż przed północą śpiewała Maryla Rodowicz, a po życzeniach noworocznych na scenę wyszedł Norbi. Pary prezenterów w roli wodzirejów Wieczór poprowadziły pary prezenterów: Katarzyna Cichopek i Krzysztof Ibisz, Agata Młynarska i Mateusz Borek, Paulina Sykut-Jeżyna i Maciej Rock oraz Agnieszka Popielewicz i Maciej Dowbor. Koniec koncertu zaplanowano na kwadrans przed godz. 2 w nocy. Transmisję imprezy można było zobaczyć na antenach Polsatu i Polsatu 2, a noworoczne odliczanie - także w Polsacie News. Nad bezpieczeństwem publiczności czuwało 900 ochroniarzy. W pobliżu były patrole służb porządkowych. Do ogrodzenia sceny i sektorów dla publiczności wykorzystano płotki o łącznej długości 3,5 km. Policja: Sylwester mijał spokojnie Jak poinformował tuż po północy zespół prasowy stołecznej policji, Sylwester w Warszawie - zarówno w pobliżu Pl. Konstytucji, jak i w innych częściach miasta - mijał spokojnie i nie odnotowano poważniejszych incydentów. Stołeczny ratusz podał, że w sylwestrową noc przez Pl. Konstytucji przewinęło się ok. 100 tys. ludzi. Ci, którzy przyszli, nie narzekali. - Dopiero zaczęłyśmy, ale już się zapowiada fantastycznie. Jest wspaniale. Za chwilę pójdziemy pod scenę i zamierzamy się bawić do samego końca - powiedziały reporterowi PAP ok. godz. 22 dwie studentki, Sylwia i Dominika. "Koncert naprawdę wspaniały" - Jesteśmy od początku. Najbardziej podobała nam się Kora, ewentualnie Dżem - mówiła z kolei trzydziestokilkuletnia warszawianka, która na Pl. Konstytucji przyszła m.in. z dzieckiem i mężem. - Myślę, że ten koncert jest naprawdę wspaniały, odpowiedni dla Warszawy - powiedział dwudziestokilkuletni Frank, który bawił się na Pl. Konstytucji razem z kolegą Samuelem. Na tegoroczną zabawę plenerową w Sylwestra z budżetu Warszawy przeznaczono 3,6 mln zł. Polsat nie podał oficjalnej informacji, ile wydał na zorganizowanie koncertu, choć z nieoficjalnych danych wynika, że wyłożył mniej więcej tyle samo, co stołeczny ratusz. Dodatkowe tramwaje, autobusy i pociągi metra Aby rozwieźć publiczność z koncertu, Zarząd Transportu Miejskiego już od godz. 22 w sylwestra uruchomił dodatkowe tramwaje, autobusy i pociągi metra. Te ostatnie mają kursować co kwadrans przez całą noc. Położona najbliżej miejsca koncertu stacja metra Politechnika, zamknięta od godz. 18 w Sylwestra, została ponownie otwarta pół godziny po północy. Przez całą noc jeżdżą tramwaje nr 4 i 9, a dodatkowe kursy mają także linie 10, 24 i 33. Częściej kursują także autobusy nocne. Ruch samochodowy i tramwajowy na Pl. Konstytucji i ul. Marszałkowskiej, zamkniętych, by pomieścić publiczność koncertu, będzie stopniowo przywracany w Nowy Rok. 10 tys. osób na Rynku we Wrocławiu Tysiące osób bawiły się na plenerowej imprezie sylwestrowej na Rynku we Wrocławiu. Nadejście Nowego Roku powitano m.in. pokazem sztucznych ogni, a imprezę transmitował Program 2 Telewizji Polskiej. Jak powiedział w niedzielę Kamil Rynkiewicz z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, podczas całej zabawy nie odnotowano poważniejszych incydentów. - Nie było żadnych wypadków z użyciem fajerwerków, a kilka interwencji wymuszonych zostało zachowaniem osób pijanych. Ze wstępnych ustaleń wynika, że w szczytowym momencie zabawy na Rynku przebywało ok. 10 tys. osób - mówił policjant. Kayah, T.Love, Dudziak, Brodka, Zakopawer Nad bezpieczeństwem uczestników, oprócz policji i straży pożarnej, czuwało ok. 160 ochroniarzy, a także pięć karetek pogotowia i szpital polowy, który rozstawiony został w Sukiennicach. Impreza rozpoczęła się o godz. 20.00 od występu zespołu Vavamuffin. Następnie zaśpiewali m.in. Kayah, T.Love, Urszula Dudziak, Lech Janerka, L.U.C., Brodka i Zakopower. W przerwach między występami artystów wyemitowane zostały m.in. życzenia od selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski Franciszka Smudy, a w stronę publiczności wyrzucono oficjalne piłki Euro 2012. Kilkuminutowy pokaz sztucznych ogni Jeszcze przed wybiciem północy na scenie pojawił się prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz, który wspólnie z prezydentem hiszpańskiego miasta San Sebastian Juanem Carlosem Izagirre, złożył mieszkańcom noworoczne życzenia. San Sebastian i Wrocław w 2016 r. będą wspólnie dzieliły tytuł Europejskiej Stolicą Kultury. Nowy Rok powitano kilkuminutowym pokazem sztucznych ogni. Reżyserem sylwestrowego koncertu był dyrektor Teatru Muzycznego Capitol, Konrad Imiela, a poprowadzili go Grażyna Torbicka i Hubert Urbański, którym na scenie towarzyszyli także Tomasz Kammel i Mateusz Szymkowiak. Koncert pod gołym niebem w Lublinie Około ośmiu tysięcy mieszkańców Lublina przywitało Nowy Rok na koncercie pod gołym niebem w centrum miasta. Główną atrakcją był występ grupy Bajm, zagrały też lubelskie zespoły Londyn i Backbeat. Scenę ustawiono na Placu Litewskim przed gmachem Poczty Głównej. Plac wypełnili głównie młodzi ludzie, ale przyszli także starsi i rodziny z dziećmi. Teren zabawy ogrodzony został barierkami. Ochroniarze pilnowali, aby nikt nie wnosił napojów w szklanych butelkach, na miejscu można było dostać jednorazowe plastykowe kubeczki. Zagrał zespół Bajm z Beatą Kozidrak Zabawę rozpoczął o godz. 22 rockowy zespół Londyn, po nim wystąpiła grupa Bajm z Beatą Kozidrak. Mieszkańcy Lublina aplauzem przyjmowali znane przeboje tego zespołu. Przed sceną grupy młodzieży tańczyły i śpiewały. Około północy na Plac Litewski i sąsiadujący z nim deptak wyszli też uczestnicy sylwestrowych bali organizowanych w restauracjach i klubach, aby wspólnie powitać Nowy Rok. Gdy mijała północ ludzie głośno odliczali ostatnie sekundy starego roku. W niebo wystrzeliły różnobarwne fajerwerki, pokaz sztucznych ogni trwał kilkanaście minut. Zebrani mieszkańcy wznosili toasty i składali sobie życzenia. "Oby 2012 był jeszcze lepszy" Nowy Rok z mieszkańcami powitał prezydent Lublina Krzysztof Żuk. "Mija dobry rok, oby 2012 był jeszcze lepszy. Życzę wszystkim szczęścia, zdrowia, pomyślności. Oby Lublin był taki, jaki chcecie" - życzył lublinianom prezydent Żuk. Ze schodów Ratusza nadejście Nowego Roku obwieścił lubelski krzykacz miejski Władysław Grzyb. Ubrany w paradny, kolorowy strój średniowiecznego herolda budził zainteresowanie bawiących się ludzi. Składał mieszkańcom życzenia, a ludzie fotografowali się z nim na pamiątkę. Według szacunków policji, w zabawie uczestniczyło około ośmiu tysięcy osób. - Nie było żadnych interwencji - powiedział po północy Arkadiusz Arciszewski z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.