Ich władz nie stać na utrzymywanie komunikacji miejskiej, do której - przy obecnych cenach - dokładają od 30 do 70 proc. kosztów. Stąd planowane podwyżki cen biletów. I tak np. w Warszawie od 1 stycznia jednorazowy bilet na przejazd komunikacją miejską zdrożeje z 3,60 zł do 4,40 zł, imienny bilet 30-dniowy z 90 zł do 100 zł, a 90-dniowy z 220 zł do 250 zł. Z kolei w Krakowie bilet jednorazowy będzie zamiast 3,20 zł kosztował 4 zł, a całodobowy zdrożeje z 12 na 15 zł. W Poznaniu opłata za najpopularniejsze bilety 15- i 30-minutowe wzrośnie odpowiednio z 2,60 zł do 2,80 zł oraz z 3,40 zł do 3,60 zł, a biletu miesięcznego z 99 do 107 zł. Zapowiadane są także podwyżki cen biletów komunikacji miejskiej w Toruniu, Łodzi, Katowicach, Kielcach i Gdańsku. Z przepytanych przez gazetę miast, zmian w taryfach biletowych nie planują tylko Wrocław, Lublin i Rzeszów.