W warszawskim Centrum Sztuki Współczesnej zebrano prace międzynarodowego grona twórców. Nad wystawą pracowali artyści z Węgier, Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Austrii, Korei Południowej, Włoch, Chin oraz Polski. Wystawa "Przyszłość nie jest tym, czym była" stanowi artystyczny komentarz do współczesnej, kształtowanej przez nowoczesną technologię kultury. Artyści z pomocą rysunku, rzeźby, fotografii, filmu i instalacji badają wirtualną przestrzeń i powstające w niej społeczne relacje, np.: obecność na portalach społecznościowych i komunikowanie się poprzez internet. - Sztuka wkracza w świat współczesnego społeczeństwa, które żyje w przemieszanych z sobą światach: wirtualnym i realnym - powiedziała kuratorka wystawy Magdalena Sawoń. - Google, Wikipedia, Facebook, Twitter i Allegro stały się częścią rzeczywistości, w której żyjemy - dodała. Magdalena Sawoń mieszka w Nowym Jorku, gdzie od kilkunastu lat współpracuje z artystami skupiającymi się na kulturze cyfrowej. Dwa lata temu wystawę o tym samym tytule kuratorka przedstawiła w nowojorskiej galerii. Do pokazania w Polsce ekspozycji poświęconej cyberprzestrzeni Sawoń została zaproszona przez kuratorkę z CSW Miladę Ślizińską. - Jesteśmy w Polsce zanurzeni w przeszłości - mówiła Ślizińska - a polskie wystawy najczęściej dotykają kwestii pamięci". Choć kuratorka sama pracowała wielokrotnie nad ekspozycjami poświęconymi tej tematyce, uważa, że "optymistyczny wariant - spojrzenie na przyszłość, które jest podejściem amerykańskim, dobrze nam zrobi, zwłaszcza że cyberprzestrzeń stała się naszą codziennością". W czasie środowego spotkania w CSW zaprezentowano animowany film-kolaż Kennetha Tin-Kin Hunga, wyemitowany bezpośrednio z internetu dzięki YouTube'owi. Z pomocą dostępnych wyłącznie w internecie dźwięków i obrazów artysta przedstawił przegląd historii XX wieku. - Nowoczesne technologie otwierają przede mną zupełnie nowe horyzonty - mówił obecny na spotkaniu Hung. Autor animacji opowiadał o warsztacie pracy artysty, skupionego na analizie cyfrowej przestrzeni. "Internet jest narzędziem dostarczającym twórcy różnorodnych idei, komentarzy i obrazów, które mieszam ze sobą i kompresuję" - mówił. Jak powiedziała w rozmowie Sawoń, "choć artyści wkraczają dzięki technice w zupełnie nową przestrzeń, kwestie, jakie podejmują, pozostają te same". - W tak zmienionym świecie również można poszukiwać odpowiedzi na pytania egzystencjalne - dodała. Wystawę "Przyszłość nie jest tym, czym była" można oglądać w warszawskim Centrum Sztuki Współczesnej do 26 grudnia.