Kongres odbywa się w środę w warszawskim Pałacu Prymasowskim. Celem kongresu jest wymiana doświadczeń z europejskimi naukowcami. - Chcieliśmy zaprezentować metody i programy profilaktyki przemocy szkolnej, stosowane w krajach UE. Poznanie dobrych praktyk europejskich pozwoli nam jako organizatorom ogólnopolskiego programu, ale także przedstawicielom szkół, naukowcom, spojrzeć na problem z szerszej perspektywy - powiedział Dariusz Kaczmarek, prezes Wydawnictwa Pedagogicznego "Operon", partnera programu "Szkoła bez przemocy". Jednym z prelegentów był prof. Eric Debarieux, dyrektor Europejskiego Obserwatorium Przemocy Szkolnej. Powiedział on, że mimo wieloletniej praktyki i obserwacji wielu programów prewencyjnych wobec przemocy w szkole, jest pod wrażeniem rozmachu i skuteczności polskiej "Szkoły bez przemocy". - O wysokiej jakości polskiego programu decyduje m.in. fakt, że w jego realizację aktywnie włączyli się ludzie bezpośrednio odpowiedzialni w szkole za wychowanie i rozwój dzieci: nauczyciele, pedagodzy szkolni i psychologowie. Bez ich akceptacji, pozytywnego przyjęcia i woli współpracy efekty programu zapewne nie byłyby aż tak imponujące - mówił Debarieux. - Fakt, że w ramach polskiego programu co roku aż 4 tys. szkół decyduje się dobrowolnie przestrzegać kodeksu "Szkoły bez przemocy" oraz realizować określone działania, jest godne podziwu i rzadko spotykane. "Szkoła bez przemocy" zawiera w sobie tyle pozytywnych elementów, że może zostać uznana za modelowy program tego rodzaju, możliwy do zaimplementowania także w innych krajach - dodał naukowiec. Podczas kongresu omawiano też najnowsze badania na temat przemocy w polskich szkołach. Z "Diagnozy szkolnej" przygotowanej w 2009 roku wynika, że 33 proc. uczniów szkół podstawowych, 30 proc. uczniów gimnazjów i 19 proc. uczniów liceów ogólnokształcących w ostatnim roku padło ofiarą przemocy fizycznej ze strony rówieśników. 14 proc. uczniów szkół podstawowych, 10 proc. gimnazjalistów i 5 proc. uczniów szkół ponadgimnazjalnych mówiło o groźnej przemocy fizycznej. Jeśli chodzi o przemoc psychiczną, odsetki te są wyższe: 53 proc. - szkoła podstawowa, 53 proc. - gimnazjum, 38 proc. - liceum ogólnokształcące. 24 proc. uczniów szkół podstawowych podało, że w ostatnim roku doświadczyło przemocy ze strony nauczycieli. Podobnie przyznało 35 proc. gimnazjalistów i 38 proc. uczniów szkół ponadgimnazjalnych. Jednocześnie 0,9 proc. nauczycieli szkół podstawowych, 1,5 proc. nauczycieli gimnazjów i 1,4 proc. nauczycieli szkół ponadgimnazjalnych stało się ofiarami przemocy ze strony uczniów. Z tym stanem rzeczy walczą uczestnicy programu "Szkoła bez przemocy". Jego początki sięgają roku 2006, kiedy badania zlecone przez Polskapresse i Media Regionalne wykazały, że 35 proc. badanych postrzegało przemoc w szkołach jako poważny problem. Od kwietnia 2006 roku w dziennikach regionalnych i mediach patronackich programu prowadzona jest kampania informacyjna, przedstawiająca sposoby przeciwdziałania przemocy w szkołach. W czerwcu 2006 roku ogłoszony został kodeks "Szkoły bez przemocy", a od 2008 roku na początku czerwca obchodzony jest Dzień bez Przemocy - uczniowie, ich rodzice i nauczyciele z całej Polski uczestniczą w happeningach, koncertach, marszach, spektaklach i debatach. Co roku w akcję "Szkoła bez przemocy" angażuje się około 15 proc. (ok. 4 tys.) szkół z całej Polski. Prezydent Bronisław Komorowski objął program "Szkoła bez przemocy" swoim patronatem. W Europejskim Kongresie Przeciwdziałania Przemocy Szkolnej, który otworzyła Anna Komorowska, biorą udział m.in. rzecznik praw dziecka Marek Michalak, prof. Dan Olweus (Uniwersytet w Bergen, Norwegia) i Bob van der Meer (Europejska Fundacja Centrum Eksperckie ds. Bezpieczeństwa, Holandia) - światowej sławy eksperci ds. przemocy szkolnej, twórcy autorskich programów profilaktyki i przeciwdziałania agresji.