"Przygotowuję się do zgłoszenia mojej kandydatury" - zapowiada polityk. Dlaczego były poseł, dziś wykładowca na KUL, chce walczyć o prezydenturę? "Bo postanowiłem wrócić do życia publicznego, z którego wyrwano mnie fałszywymi oskarżeniami kilka lat temu" - wyjaśnia. Proces, po tekstach zarzucających szefowi MON przekroczenie uprawnień i korupcję, trwał od 2005 r. Sąd go uniewinnił - odnotowuje gazeta. "Nie wiem jeszcze, na jakie poparcie mogę liczyć. Jednak przy remontach ulic i chodników nie są ważne poglądy polityczne, a kompetencje. Po pracy w MON mam doświadczenie w zarządzaniu dużymi instytucjami i gospodarowaniu znacznymi finansami" - deklaruje Szeremietiew. Więcej szczegółów na łamach "Życia Warszawy".