Janusz Zaorski podkreśla, że film opowiada o wyjątkowo trudnym dla nas okresie. Wątków jest kilkanaście. Chodziło o to, żeby pokazać mieszkańców Czerwonego Jaru, ich życie w ekstremalnych warunkach i próbę sowietyzacji. Sonia Bohosiewicz, która wcieliła się w postać Ireny przypomina, że Syberiada pokazuje nam w jak szczęśliwych czasach żyjemy. Przygotowując się do roli pytała wielu osób: "Czy gdyby twoje dziecko było zagrożone i cierpiało głód - cofnąłbyś się przed czymkolwiek?" Odpowiedź brzmiała NIE. Realizację filmu rozciągnięto na cztery pory roku. Cześć realizowano na Syberii, nad Jenisejem i w Krasnojarsku. Ekipa przywiozła zdjęcia z miejsc oddalonych od Polski o 4 i pół tysiąca kilometrów.