Do strzelaniny doszło na stołecznym Ursynowie. Jak dowiedziało się RMF, policja urządziła tam zasadzkę na przestępców podejrzewanych o udział w głośnej strzelaninie w podwarszawskich Parolach, gdzie zginął policjant. Sprawcy poruszali się dwoma samochodami. W jednym było dwóch przestępców, w drugim trzech. - Zatrzymaliśmy ich w różnych miejscach w tym samym czasie. W jednym z pojazdów sprawcy mieli broń krótką i otworzyli do nas ogień. My odpowiedzieliśmy ogniem. W wyniku strzelaniny jeden ze sprawców poniósł śmierć na miejscu, drugi ciężko ranny został odwieziony do szpitala - powiedział rzecznik Komendy Stołecznej Policji Adam Jasiński. - Na innym skrzyżowaniu zatrzymano trzech przestępców. Są oni bardzo dobrze znani policji. Depczemy tym bandziorom po piętach od kwietnia ubiegłego roku i są oni sukcesywnie, pojedynczo lub też w grupach wyłapywani. I wyłapiemy ich wszystkich - dodał rzecznik. W marcu policja odnalazła tira, ukrytego we wsi Parole. W czasie inwentaryzacji wartych około miliona złotych telewizorów ze skradzionej ciężarówki, kilkunastu uzbrojonych gangsterów napadło na pięciu funkcjonariuszy policji. Śmiertelnie postrzelony został jeden z policjantów. Wszystkim napastnikom udało się wtedy zbiec. W śledztwie zatrzymano do tej pory ponad 20 osób.