Gdy mężczyzna był na zewnątrz, podbiegło do niego dwóch napastników. Wyrwali mu torbę, a następnie pobili. Potem zaczęli uciekać do samochodu, który zostawili nieopodal - informuje reporter radia RMF FM. Wtedy napadnięty wyciągnął ostrą broń i oddał kilka strzałów w stronę uciekających. Na szczęście nikt nie został ranny. Policja szuka teraz sprawców napadu. Zorganizowała blokady. Trwa też sprawdzanie broni, której użył okradziony. Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna posiadał ją legalnie. Policja nie ujawnia, co padło łupem złodziei.