- Strefa światła to najbardziej wyjątkowa wystawa w Centrum Nauki Kopernik i jedna z najbardziej wyjątkowych, jakie widziałem w centrach nauki na całym świecie - powiedział dyrektor CNK Robert Firmhofer. Jak zadeklarował, ma ona "wyjątkową atmosferę, która na długo pozostanie w pamięci zwiedzających". "Strefa światła" to jedyna fabularyzowana wystawa w CNK. Akcja toczy się w mieście Światłobrzeg. Bohaterami historii, w której uczestniczą goście CNK, są dwaj naukowcy: Arseniusz Cron - przestępca, który dzięki swojemu wybitnemu umysłowi zamierza pozbawić świat słońca i zająć jego miejsce; na jego drodze stanie jednak nie mniej genialny umysł - inspektor policji Wiktor Foton. Tuż po wejściu do "Strefy światła" zwiedzający dostają formularz zadaniowy, w którym opowiedziana jest część historii stanowiącej punkt wyjścia dla wydarzeń oraz zagadki do rozwiązania. W rozwiązywaniu zagadek i śledzeniu historii uczestnikom pomaga 40 interaktywnych eksponatów. - Wszystko jest interaktywne, wszystkiego można dotknąć, wypróbować - powiedział Łukasz Badowski, autor koncepcji galerii. W jednym z eksponatów - okrągłym pomieszczeniu dla 9 osób - tajemnicza postać zabiera zwiedzających w podróż szlakiem czterech typów gwiazd. Jej opowieści towarzyszą specjalnie dobrana muzyka oraz zmieniające się efekty świetlne. - Ten eksponat unieśmiertelnia tragicznie zmarłą żonę Arseniusza Crona, dlatego też nadano mu nazwę "Aurora" - wyjaśnił Badowski. W najciemniejszym pomieszczeniu wystawy ustawiony będzie "Pneumoskop". Ma on umożliwić zwiedzającemu oglądanie na ekranie jego własnego oddechu, który widoczny będzie jako ciemniejsza smuga. Z kolei "Heliostat" umożliwi obserwowanie Słońca. Jego najważniejszą częścią jest kamera usytuowana na dachu Centrum, która przez cały czas przechwytuje i przekazuje obraz tarczy słonecznej. Ponieważ "ogląda" ona gwiazdę w podczerwieni, możliwe jest robienie zdjęć nawet wtedy, gdy niebo jest zachmurzone. - To jest wyjątkowa z punktu widzenia centrum nauki wystawa. Składa się z bardzo dużej ilości naukowych informacji oraz bardzo dobrze zarysowanych postaci, które wprowadzają naukę w bardzo piękną przestrzeń scenograficzną - powiedziała współautorka wystawy, Britta Speer z niemieckiej firmy Huettinger. Jak zauważył specjalista od oświetlenia Christian Breil, "Strefa światła" paradoksalnie wymaga bardzo wiele cienia. - To światło, które widzimy na wystawie, ma różne cechy naturalnego światła, czasem jest jasne, czasem ciepłe albo zimne. Nie gramy ilością światła, ale jego jakością - zaznaczył Breil. "Strefę światła" podzielono na sześć części, odpowiadających miejscom, w których rozgrywa się detektywistyczna historia. Są to: muzeum, fabryka światła, Centralne Biuro Świetlne, dom przestępcy, ulica Półcienia, kryjówka. Wystawa jest utrzymana w konwencji cartoon noir łączącej stylistykę komiksu z poważną tematyką kryminalną. Przestrzenie "Strefy" ozdabiają kurtyny z nadrukami. Na tle kurtyn stoją trójwymiarowe rekwizyty i eksponaty stylizowane na lata 50. Całości dopełniają kilkuminutowe audioteksty nawiązujące do różnych zdarzeń. Jednym z elementów stylizacji będą dźwięki: w tle słychać np. odgłos policyjnej syreny albo wielkomiejski szum. Wszystkie eksponaty znajdują się na powierzchni 430 m kw. na pierwszym piętrze budynku. Projekt i aranżacja przestrzeni oraz 20 eksponatów to dzieło Mathiasa Rudloffa i Britty Speer z niemieckiej firmy Huettinger. Pozostałe powstały w Centrum Nauki Kopernik. Oprócz "Strefy światła" w CNK będzie można obejrzeć 4 inne wystawy stałe: "Świat w ruchu", "Człowiek i środowisko", "Korzenie cywilizacji" i "Bzzz".