Chodzi o obowiązek uzgadniania miejsca pomiaru prędkości z komendą powiatową policji (wcześniej bardziej niż bezpieczeństwo liczyła się opłacalność ich usytuowania) czy to, że teraz urządzenia mogą być ustawiane wraz ze znakami drogowymi informującymi o kontroli. - Przez cały zeszły rok nie prowadziliśmy pomiarów prędkości ze względu na zmianę przepisów. Tymczasem fotoradary pomagały nam utrzymać straż gminną - przyznaje Zdzisław Mikulak, zastępca wójta gminy Stare Pole, która zrezygnowała ze straży. Straże zlikwidowano też m.in. w Rabie Wyżnej, Skwierzynie, Łagowie, Łasku, Nasielsku i Krasnobrodzie. Za pracę tej formacji podziękowali także radni w Świątnikach Górnych i Zakroczymiu. A najprawdopodobniej to dopiero początek likwidacyjnej fali, bo MSW planuje kolejne zmiany prawa, które mogą zniechęcić samorządy do straży. - Okazało się, że niektóre samorządy traktują kontrole ruchu drogowego jako narzędzie łatwego zwiększenia dochodów. Niektóre gminy w swoich planach budżetowych z góry zakładały wielomilionowe wpływy z mandatów. Nowelizacja rozporządzenia umożliwi poznanie stopnia angażowania się poszczególnych straży w kontrolę fotoradarową - mówi rzeczniczka resortu Małgorzata Woźniak.