Zatrzymano czterech obywateli Wietnamu. Decyzją sądu zostali aresztowani na trzy miesiące. Za uprawę konopi na dużą skalę grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Plantację ujawniono w jednym z domków jednorodzinnych. - W pomieszczeniach na piętrze znajdowała się linia produkcyjna, wyposażona w systemy nawadniania, naświetlania i wentylacji. Ujawniono również nielegalne przyłącze do poboru energii elektrycznej na potrzeby uprawy - powiedziała w sobotę rzeczniczka Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej Agnieszka Golias. - W związku z tym, że uprawniane przez nich rośliny były genetycznie zmodyfikowane (niemal dwukrotnie krótszy okres wegetacji i w efekcie końcowym więcej suszu z większą zawartością substancji psychoaktywnych THC) hodowla konopi to szybki i duży zysk, w porównaniu z dochodami uzyskiwanymi z handlu tekstyliami i działalnością gastronomiczną - powiedziała Golias. Od kwietnia Straż Graniczna ujawniła na terenie województwa mazowieckiego sześć plantacji konopi. Zysk z wprowadzonego na rynek narkotyku, wyprodukowanego z zabezpieczonych roślin, mógłby sięgnąć nawet 6 mln zł. Wszystkie zatrzymane w tych sprawach osoby to obywatele Wietnamu.