1 stycznia wchodzą w życie przepisy ustaw znowelizowanych w październiku, m.in. o cudzoziemcach i o straży granicznej. Jeśli przeciw cudzoziemcowi będzie toczyło się postępowanie administracyjne, Straż Graniczna będzie mogła również przeprowadzać wywiad środowiskowy, ustalać, gdzie znajdują się członkowie rodziny cudzoziemca i kto mieszka w lokalu, który oficjalnie on zajmuje. - Od nowego roku będziemy również doprowadzać wydalonych z kraju cudzoziemców do granic Polski - powiedział mjr Andrzej Jakubaszek, z-ca dyrektora Zarządu ds. Cudzoziemców Straży Granicznej. Dotychczas straż doprowadza do granic tylko wydalanych cudzoziemców, którzy opuszczają kraj drogą morską lub powietrzną. Jeśli robią to drogą lądową, eskortuje ich policja. Straży granicznej podporządkowane będą wszystkie ośrodki detencyjne (dla cudzoziemców czekających na wydalenie) w Polsce. Jest ich 13, a przebywa w nich ok. 400 osób. Kontrolą legalności pracy cudzoziemców będą zajmować się w Straży Granicznej te komórki, które sprawdzają teraz legalność pobytu. Zostaną rozbudowane, a ich funkcjonariusze są specjalnie szkoleni. - Już odbyły się dwie tury szkoleń. Trzecią planujemy na pierwszy kwartał przyszłego roku. Szkolimy się razem z Państwową Inspekcją Pracy - powiedział mjr Jakubaszek. Nadanie Straży Granicznej nowych uprawnień ma usprawnić kontrolę legalności pracy cudzoziemców, odciążyć PIP i ochronić polski rynek pracy przed niepłacącymi podatków obywatelami innych krajów, pracującymi na czarno. Jednocześnie ma też chronić cudzoziemców przed łamiącymi prawo pracodawcami. - Zdarza się, że zarówno czas pracy cudzoziemca, jak też jego płaca i warunki mieszkaniowe urągają wszelkim standardom. Naszym zadaniem jest wykrywanie i usuwanie takich sytuacji - powiedział mjr Jakubaszek.