- Wczoraj urlop na żądanie wzięło około 80 pielęgniarek, dzisiaj - około 50. Pracują jedynie pielęgniarki oddziałowe, które są po 28 godzinach dyżuru - powiedziała Kolado. - Czekamy na rozmowy z dyrekcją - dodała. Pielęgniarki domagają się podwyżek płac. - W roku ubiegłym dyrekcja podpisała porozumienie z pielęgniarkami i go nie dotrzymała - powiedziała Kolado. Wyjaśniła, że porozumienie dotyczyło podwyżki pensji pielęgniarek o ok. 1 tys. zł. - Dostałyśmy podwyżki o około 460 zł w styczniu ubiegłego roku, miałyśmy dostać resztę od października ubiegłego roku, po wrześniowych negocjacjach - powiedziała. Dodała, że negocjacje prowadzone w październiku i listopadzie nie dały oczekiwanych rezultatów. - Dyrekcja nie podjęła dialogu - powiedziała. Pielęgniarki zapowiadają kontynuację protestu. W Instytucie Psychiatrii i Neurologii zatrudnionych jest około 260 pielęgniarek. Ponad połowa z nich należy do zakładowej organizacji związkowej.