- Do włamania doszło we wtorek. Komendant odkrył je, gdy wrócił z pracy do domu. Włamywacze weszli do mieszkania przez balkon. Znajduje się ono na pierwszym piętrze kamienicy na warszawskim Mokotowie - powiedział Sokołowski Jak dodał, skradziono rzeczy wartościowe, ale niemające żadnego związku z pracą komendanta. - Włamywacze zabrali m.in. laptop, ale nie było na nim żadnych informacji związanych z policją. Zginęły też przedmioty, które mają charakter pamiątkowy i są cenne dla komendanta pod względem emocjonalnym - powiedział Sokołowski. Zaznaczył, że włamywacze prawdopodobnie nie tylko nie zdawali sobie sprawy z tego, że włamują się do mieszkania Jarczewskiego, ale nawet nie przypuszczali, że jest to mieszkanie policjanta. - To mieszkanie znajduje w zwykłej kamienicy. To nie jest blok z mieszkaniami policyjnymi - dodał rzecznik. - Mam nadzieję, że sprawcy tej kradzieży zostaną wykryci - dodał. Jarczewski nadzoruje w policji pion prewencji. Jako pierwszy informacje o włamaniu podał portal TVN24.