Akcją "Liściochód. W stronę palmy i innej Warszawy" Rajkowska chce zaapelować do władz miejskich o wsparcie i zrozumienie dla sztuki. W "Liściochodzie" mają wziąć udział m.in. aktywiści z Ruchu 10 czerwca, którzy pomogli artystce usunąć liście. Rajkowska zdjęła liście z palmy w przeddzień inauguracji Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej w Warszawie, gdy obok palmy na rondzie de Gaulle'a postawiono ogromną piłkę futbolową, jedną z dekoracji miasta na czas Euro 2012. Na sztucznym drzewie zawisł transparent z napisem "chleba zamiast igrzysk". Jak tłumaczyła wówczas autorka palmy, piłkę ustawiono bez porozumienia z nią, autorką projektu, i z innymi reprezentantami środowiska artystycznego. "Miasto nie otacza palmy opieką" W wydanym oświadczeniu Rajkowska podkreśliła też, że miasto nie otacza palmy opieką, która wymaga renowacji. Artystka poinformowała, że Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zadeklarowało gotowość do objęcia palmy opieką merytoryczną. Stwierdziła, że dzięki tej współpracy dalsze negocjacje z miastem w sprawie instalacji będą odbywać się z kompetentnym partnerem. Przejęcie nad palmą potwierdził wicedyrektor Muzeum Sztuki Nowoczesnej Marcel Andino Velez. - Chodzi o to, żeby tak uregulować stan prawny, aby palma stała się własnością publiczną, a nie prywatnym obiektem artystki, który stoi w miejscu publicznym na podstawie umowy z miastem - powiedział. "Być może będzie to umowa użyczenia" Z kolei Sebastian Cichocki z muzeum podkreśla, że sprawa z palmą jest skomplikowana. - Jesteśmy na początku drogi szukając rozwiązań prawnych. Nie przejmujemy palmy, lecz podejmujemy próbę objęcia jej opieką merytoryczną i wsparcia artystki w negocjacjach z miastem. Być może będzie to umowa użyczenia - poinformował. Rajkowska w tym roku nie odebrała Nagrody m.st. Warszawy dla wybitnych warszawiaków działających na rzecz rozwoju stolicy i nie pojawiła się na gali wręczenia odznaczeń. Palma stanęła na rondzie w grudniu 2002 r. Instalacja "Pozdrowienia z Alej Jerozolimskich" ma przypominać, zgodnie z założenie jej autorki, o żydowskiej społeczności zamieszkującej przedwojenną Warszawę. Rajkowska wpadła na pomysł postawienia sztucznej palmy w centrum miasta podczas podróży do Izraela. Tam zobaczyła pocztówkę z napisem "Pozdrowienia z Hebronu", przedstawiającą palmę daktylową. Warszawską palmę wykonał amerykański producent za prawie 12 tys. dolarów. Prace nad jej wyprodukowaniem i postawieniem trwały półtora roku. Drzewo jest imitacją palmy daktylowej, spotykanej najczęściej w Azji Mniejszej i północnej Afryce. Palma stała się jednym z symboli Warszawy "Przez ostatnie 10 lat palma (...) stała się jednym z symboli Warszawy. Takiej Warszawy, w jakiej zawsze chcieliśmy mieszkać: otwartej, wielokulturowej, zadziornej i czujnej. Wielokrotnie wykorzystywana przez artystów, organizacje pozarządowe czy zwykłych obywateli i urzędników, palma stała się dobrem publicznym, punktem odniesienia i źródłem inspiracji. Pod palmą wysuwano polityczne postulaty, protestowano, oddawano się marzeniom, fantazjowano" - napisała w oświadczeniu Rajkowska. Joanna Rajkowska studiowała malarstwo na ASP w Krakowie w pracowni prof. Jerzego Nowosielskiego (1988-1993) oraz historię sztuki na Uniwersytecie Jagiellońskim (1987-1992). Jest autorką filmów, instalacji oraz akcji i interwencji artystycznych; wiele z nich realizowanych jest w przestrzeni publicznej.