Zatrzymani to mieszkańcy Radomia i okolic oraz powiatu otwockiego (Mazowieckie), w wieku od 25 do 65 lat. Działali oni na terenie całego Mazowsza. - Zarzucono im nabywanie, przechowywanie i wprowadzanie do obrotu ponad 17 ton tytoniu i 50 tysięcy paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy, co naraziło skarb państwa na blisko czteromilionowe straty - wyjaśnił Majewski. Pięciu członków gangu, w tym 36-letni organizator całego procederu, trafiło na trzy miesiące do aresztu. Wobec pięciu innych prokuratura zastosowała poręczenia majątkowe, dozory policji i zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu. Na poczet przyszłych kar zabezpieczono pieniądze i samochód. Zatrzymanym grozi do trzech lat pozbawienia wolności oraz wysokie grzywny. Do pierwszych zatrzymań doszło w okolicach Radomia w chwili dostawy ponad tony krajanki tytoniowej dla lokalnych odbiorców. W ręce policjantów wpadło wtedy sześć osób: 5 odbiorców i organizator dystrybucji na terenie Radomia. Policja znalazła także nielegalną wytwórnię krajanki tytoniowej i kilka magazynów, w których przechowywany był tytoń do produkcji. - Członkowie grupy, wykorzystując legalnie działające firmy z branży tytoniowej, przy użyciu własnej linii produkcyjnej zajmowali się wyrobem krajanki. Produkt trafiał do mniejszych odbiorców, a za ich pośrednictwem, także w formie wytwarzanych ręcznie gotowych papierosów, na targowiska - powiedział Majewski. Przy rozpracowaniu grupy mazowieccy policjanci współpracowali w funkcjonariuszami warszawskiej Izby Celnej oraz radomską prokuraturą okręgową.