35 nowych, hybrydowych radiowozów Suzuki Swace trafiło do w styczniu do Wydziału Ruchu Drogowego stołecznej policji. Zakup tych aut współfinansowała Unia Europejska, a ich wyróżnikiem są żółte pasy odblaskowe. Dzięki temu pojazdy mają być lepiej widoczne. Mundurowi chwalą się nowymi nabytkami, publikując fotografię jednego z nich w tle profilu warszawskiej drogówki na Facebooku. Zdjęcie wykonano na reprezentacyjnym wiadukcie Markiewicza w ciągu ulicy Karowej, odchodzącej od Krakowskiego Przedmieścia. Internauci zorientowali się jednak, że w tym miejscu - na łuku neorenesansowej, bogatej w rzeźbienia budowli - obowiązuje zakaz parkowania. "Pojazd zaparkowany na chodniku, w miejscu w którym parkować nie wolno. Całe szczęście byli na miejscu stołeczni policjanci z drogówki i już sfotografowali pojazd" - czytamy na profilu federacji Piesza Polska, nagłaśniającej problemy wokół bezpieczeństwa ruchu. Radiowóz zaparkował na zakazie. Policja: Nasze auto robi wrażenie Znak zakazu zatrzymywania się, dotyczący tamtego miejsca, opatrzony jest też przestrogą, że samochody krnąbrnych kierowców będą stamtąd odholowane. Interia skontaktowała się ze stołeczną policją i zapytała, jakie decyzje zapadły wobec kierowcy, który w tamtym miejscu zaparkował radiowóz. Wydział prasowy odesłał nas do oświadczenia na Facebooku. We wspomnianym wpisie podkom. Marcin Sulik z Wydziału Ruchu Drogowego przyznał, że fotografia z wiaduktu Markiewicza "wzbudziła duże zainteresowanie", a policyjny radiowóz "robi wrażenie". "W tym przypadku zdjęcie zostało wykonane w czasie naszych działań 'Daj się zobaczyć'. W ramach akcji rozdajemy odblaski. Nowe oznakowanie radiowozu czyni go bardziej widocznym" - przekazał mundurowy. Warszawska policja obiecuje: Następnym razem na zdjęciu będzie widać błysk Jak podkreślił podkom. Sulik, "równie ważna jest nasza widoczność na drodze jako pieszych", ponieważ "w końcu to nasze bezpieczeństwo". Dodał, że inicjatywa "Daj się zobaczyć" będzie kontynuowana w lutym. "Tym razem postaramy się, by nasze zdjęcia robić do skutku, by uchwyciły błysk, nawet ten na elementach odblaskowych" - podsumował. Policja wprost nie potwierdziła, ani nie zaprzeczyła, czy kierowca radiowozu otrzymał mandat, a może parkowanie w takim miejscu było możliwe podczas wykonywania fotografii. Ograniczyła za to możliwość komentowania facebookowego posta z "osławionym" zdjęciem samochodu. Czytaj też: Ważny termin dla milionów Polaków. Nie przegap, bo dostaniesz niższą pensję