Wisła w czwartek już późnym wieczorem, po spłynięciu dużych mas lodu, opadła o pół metra i nie zagrażała mieszkańcom Kępy Polskiej, Białobrzegów, Rybaków i Świnian. Przez noc lustro wody obniżyło się jeszcze o prawie 40 centymetrów. W piątek obniżył się też poziom Wisły w Wyszogrodzie do 656 centymetrów (stan alarmowy 586), gdy jeszcze wieczorem sięgał 742 cm. Na obniżanie się poziomu rzeki wpływa łamanie lodu na Zbiorniku Włocławskim i ciągle zwiększany zrzut wody z zapory we Włocławku. Jak poinformował rzecznik Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Warszawie Dariusz Bogacz, w piątek przez tamę przepływało 3300 metrów sześciennych na sekundę, a w sobotę planuje się zwiększenie zrzutu wody do 3450 metrów sześciennych na sekundę. Jak poinformował rzecznik Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Warszawie Dariusz Bogacz, w piątek przez tamę przepływało 3300 metrów sześciennych na sekundę, a w sobotę planuje się zwiększenie zrzutu wody do 3450 metrów sześciennych na sekundę. Według Bogacza woda obecnie przepływająca przez Włocławek nie zagraża położonym niższej miejscowościom, m.in. Toruniowi. Wysoki stan wód utrzymuje się też na pokrytym lodem Bugu. Stan alarmowy o 98 cm przekroczony jest w Wyszkowie (538 cm), a we Frankopolu poziom rzeki dokładnie osiągnął ten stan (350).