Jeszcze nigdzie na świecie podobnego systemu nie udało się uruchomić w zaledwie rok. Nawet w Niemczech jego start opóźnił się o kilka miesięcy. Nie ma projektu systemu, nie wiadomo nawet, czy miałby on działać satelitarnie czy radiowo. Adrian Furgalski z Zespołu Doradców Gospodarczych zauważa, że samo projektowanie systemu zwykle trwa rok, a dopiero później można zająć się jego budową, wdrożeniem i testowaniem. Oprócz samego systemu poboru opłat potrzebne jest także telefoniczne centrum obsługi kierowców, które będzie udzielać informacji w kilku językach. Na to wszystko potrzeba czasu, a GDDKiA wciąż utrzymuje, że jeszcze w czerwcu chce wybrać zwycięzcę, a system ma ruszyć 1 lipca przyszłego roku. Elektroniczny system poboru opłat ma bezobsługowo naliczać opłaty za autostrady i drogi ekspresowe. Na początek od kierowców ciężarówek. Dlatego Stalexportowi tak bardzo zależy na tym kontrakcie i być może to jest powodem ostatnich zapowiedzi rozmów z motocyklistami, co może służyć ocieplaniu wizerunku firmy.