Policjant Wydziału do walki z Przestępczością Samochodową Komendy Stołecznej Policji podczas dnia wolnego od służby wypoczywał z rodziną w parku wodnym w okolicach Warszawy. W pewnej chwili dostrzegł, że na dnie jednego z basenów leży człowiek. Mazowieckie. Policjant uratował 15-latka Mężczyzna nie wahał się i od razu zareagował. Najpierw oddał córkę pod opiekę zupełnie przypadkowej osobie, a później zanurkował. Kiedy udało mu się wyciągnąć młodego człowieka i ułożyć go na murku, który okala basen, przystąpił do resuscytacji krążeniowo-oddechowej. Natychmiastowe działanie przyniosło rezultaty. "Akcja była utrudniona z uwagi na niemożność wyciągnięcia poszkodowanego na brzeg" - dodaje Komenda Stołeczna Policji w komunikacie. 15-latkowi przywrócono akcję serca. Policjant przeniósł nastolatka w bezpieczne miejsce, gdzie do momentu zjawienia się medyków, wraz z ratownikiem podawał mu tlen. Uratował życie 15-latka. Postawa policjanta "zasługuje na uznanie" Chociaż młodemu mężczyźnie przywrócono czynności życiowe, to nieprzytomny został zabrany do szpitala w Warszawie. "W niedzielę rano z policjantem skontaktowała się matka chłopca, aby podziękować za uratowanie życia synowi" - dodano. Całe zdarzenie zakończyło się szczęśliwie, chłopiec odzyskał przytomność i może już rozmawiać z rodzicami. Stołeczna policja podkreśla, że zachowanie funkcjonariusza "zasługuje na najwyższe uznanie", a jego postawa jest godna naśladowania. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!