Przedstawicielka Poczty Polskiej, Agnieszka Kłoda-Dębska, powiedziała, że znaczek został wydany w nakładzie 450 tys. egzemplarzy. Autorka projektu, Agnieszka Sobczyńska, na tle stoczniowych dźwigów umieściła podobiznę przywódcy strajku w stoczni w Sierpniu 1980, Lecha Wałęsy, oraz nazwę Solidarność pisaną charakterystyczną czcionką zwaną solidarycą. - W ten sposób chcieliśmy oddać hołd i podziękować ludziom Sierpnia 1980, którzy zorganizowali i prowadzili strajk w stoczni - wyjaśniła. W prezentacji znaczka wzięli udział m.in. uczestnicy strajku w stoczni, wśród nich Jerzy Borowczak, Henryka Strycharska-Krzywonos, Bożena Rybicka-Grzywaczewska, Magdalena Modzelewska i Maciej Grzywaczewski. Byli także ministrowie: infrastruktury - Cezary Grabarczyk, i edukacji - Katarzyna Hall oraz dyrektor Europejskiego Centrum Solidarności, o. Maciej Zięba. Wbrew zapowiedziom, w prezentacji nie uczestniczyli prezydent Lech Wałęsa ani premier Donald Tusk. W swoim wystąpieniu Cezary Grabarczyk ocenił, że "Sierpień 80 mógł się zdarzyć tylko tu, na Wybrzeżu". - Tworzyliście już wówczas tę wielką solidarnościową wspólnotę - zauważył. Przypomniał, że "to ludzie Sierpnia w 1980 r. pozwolili uwierzyć, że z totalitarnym systemem można wygrać, zapalili ten płomień nadziei u innych". "Bez waszego zwycięstwa Polacy nie uwierzyliby, że mogą odzyskać wolność" - podkreślił. Prezes Poczty Polskiej Andrzej Polakowski uznał, że znaczek "dla najmłodszych będzie lekcją historii, a dla ludzi wydarzeń z 1980 r. będzie powodem satysfakcji z wielkiego dzieła, jakie dokonało się w Polsce".