Jak poinformowała rzeczniczka starostwa płockiego Dagmara Kobla-Antczak, we wtorek o godz. 13 poziom Wisły w Wyszogrodzie obniżył się do 696 cm i przekracza tam stan alarmowy o 146 cm, natomiast w Kępie Polskiej poziom rzeki wzrósł do 584 cm, czyli o 134 cm powyżej stanu alarmowego. Od godz. 7. do godz. 13 we wtorek poziom Wisły w Wyszogrodzie obniżył się o 10 cm, a w Kępie Polskiej wzrósł o 10 cm. - Według oceny specjalistów woda w Wyszogrodzie nadal będzie opadać, w Kępie Polskiej w stronę Dobrzykowa może nieco jeszcze się podnieść, ale nie w sposób zagrażający w tej chwili bezpieczeństwu mieszkańców - uspokaja starosta płocki Piotr Zgorzelski. Zapewnił, że wał przeciwpodziowy w Świniarch (gmina Słubice) i Dobrzykowie (gmina Gąbin) jest "w najważniejszej, zabezpieczającej części ukończony". Wezbrana Wisła wylała pod naprawiany wał w Świniarach i Dobrzykowie. Według wójta Słubic Józefa Walewskiego, całkowite zakończenie prac związanych z naprawą wału będzie możliwe dopiero wiosną przyszłego roku, gdy pozwoli na to pogoda. Rozpoczęta w czerwcu naprawa wału w Świniarach i Dobrzykowie, zgodnie z pierwotnym harmonogramem miała potrwać do końca października. Gdy we wrześniu Wisłą spływała fala wezbraniowa roboty wstrzymano. Po ich wznowieniu przesunięto termin naprawy na koniec listopada. Wtedy jednak, po obfitych opadach śniegu i spadku temperatur, prace przerwano ponownie. Ostatnio starostwo płockie informowało, że prace zabezpieczające na wale potrwają do 15 grudnia, a do zakończenia całej inwestycji pozostały jedynie prace wykończeniowe. Na początku grudnia dyrektor płockiego oddziału Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych Stanisław Maciejewski ocenił zaawansowanie robót związanych z naprawą wału w Świniarach na około 95 proc., a w Dobrzykowie na około 85 proc. Uściślił wtedy, że w Świniarach korpus wału "jest w zasadzie zrobiony" i zostały tam do wykonania prace wykończeniowe, natomiast w Dobrzykowie do korony wału zostało jeszcze do odbudowy około 110 cm - grunt został tam naniesiony, ale nie jest zagęszczony. Maciejewski dodał wówczas, że dokończenie odbudowy korpusu wału będzie możliwe, gdy pozwoli na to pogoda - nie jest wykluczone, że dopiero wiosną przyszłego roku. W poniedziałek w Chmielewie (gmina Wyszogród) wezbrana Wisła podtopiła łąki położone na terenie zalewowym. Rzeka podtopiła też jedno gospodarstwo w Wyszogrodzie-Rybakach, skąd ewakuowano starszą kobietę. W miejscowości Rakowo pod Wyszogrodem rzeka wyparła z koryta krę lodową, która oparła się o korpus wału. Wał w tym miejscu był naprawiany m.in. po uszkodzeniach spowodowanych krą lodową wypieraną przez falę wezbraniową na rzece, która spływała w marcu. Wisła od Wyszogrodu do Włocławka pokryta jest lodem o grubości 15-20 cm. W pogotowiu czeka 6 lodołamaczy. Jednostki te zostaną skierowane do akcji, gdyby okazało się, że zalegająca na rzece pokrywa lodowa tamuje spływanie wody. Dodatkowym warunkiem jest jednak wzrost temperatury, gdyż - jak oceniają specjaliści - przy spodziewanym ochłodzeniu, nawet o kilkanaście stopni poniżej zera, kruszony lód mógłby ponownie zamarzać, tworząc na rzece zator. W siedmiu położonych nad Wisłą gminach powiatu płockiego: Słubice, Mała Wieś, Wyszogród, Bodzanów, Słupno, Nowy Duninów i Gąbin, a także w samym Płocku obowiązuje alarm powodziowy. Sytuacja na rzece i stan wałów przeciwpowodziowych są monitorowane przez całą dobę.