Jak poinformował rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej Mateusz Martyniuk, z ustaleń śledczych wynika, że "obaj działali wspólnie i w porozumieniu". Obaj też przyznali się do winy. Ponieważ nie ukończyli jeszcze 18 lat, grozi im 25 lat więzienia. Prokuratura wystąpiła już o ich areszt, posiedzenie sądu odbędzie się jeszcze w czwartek. Do tragicznego zdarzenia doszło w środę po godz. 10 na przystanku tramwajowym przy ul. Połczyńskiej na warszawskiej Woli. Według relacji świadków, gdy na przystanek podjechał tramwaj, jeden ze stojących przy wiacie mężczyzn rzucił koszem na śmieci w wagon. Na jego zachowanie natychmiast zareagował wychodzący z tramwaju pasażer - jak się później okazało, 42-letni policjant z wydziału wywiadowczo-patrolowego stołecznej komendy, asp. Andrzej Struj. Policjant został zaatakowany i zraniony nożem. Na miejsce natychmiast wezwano karetkę pogotowia, jednak funkcjonariusza nie udało się uratować - zmarł w szpitalu. Rysopis sprawcy przekazano wszystkim załogom policji i kilka minut później napastnika zatrzymał zastępca komendanta rejonowego policji na Ochocie. Okazał się nim 18-letni Mateusz N., miał pół promila alkoholu we krwi. Jego kolegę, który miał m.in. przytrzymywać policjanta - zatrzymano kilka godzin później. Funkcjonariusz służył w policji 15 lat. Tramwajem jechał po cywilnemu - bo był na urlopie. Osierocił dwójkę dzieci. W czwartek Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Jerzy Miller przyznał mu Złotą Odznakę "Zasłużony Policjant". Przekazał też wsparcie finansowe dla rodziny - pieniądze już zostały przesłane na konto policji. Szef MSWiA wystąpił także do prezydenta Lecha Kaczyńskiego o pośmiertne nadanie funkcjonariuszowi stopnia podkomisarza. Jak poinformowało MSWiA, dzieci osierocone przez funkcjonariusza otrzymają renty rodzinne, a gdy rozpoczną naukę, będą mogły dostać stypendia od komendanta głównego policji. Wsparcia udziela także Fundacja "Pomocy Wdowom i Sierotom po Poległych Policjantach". O wsparciu finansowym bliskich policjanta zdecydowali także komendant stołeczny policji i Zarząd Tramwajów Warszawskich. W środę Kancelaria Prezydenta poinformowała, że Lech Kaczyński podjął decyzję o pośmiertnym odznaczeniu zmarłego policjanta Krzyżem Zasługi za Dzielność.