Zwłoki policjanta - z raną postrzałową głowy - znaleziono w jednym z gabinetów. Mężczyzna postrzelił się ze służbowego pistoletu. Na miejscu zostały zabezpieczone wszystkie ślady m.in. prochu na dłoni zmarłego - informuje "Życie Warszawy". Wszystko wskazuje na to, że przyczyną samobójstwa były problemy osobiste. Policjant nie zostawił jednak listu pożegnalnego. Zmarły służył w policji 8 lat, był aspirantem, pracował w dochodzeniówce. Śledztwo w sprawie śmierci mężczyzny przekazane zostanie do prokuratury spoza Mokotowa. O tym, gdzie trafi zdecyduje Prokuratura Okręgowa, która zleciła jak na razie sekcję zwłok.