Do tragedii doszło w poniedziałek w mieszkaniu przy ul. Jagiellońskiej na Pradze Północ. Ok. godz. 10 w trakcie kłótni z żoną mężczyzna zaatakował ją nożem, ciężko raniąc w plecy i klatkę piersiową. Kobieta trafiła do szpitala, gdzie przeszła operację. Funkcjonariusze Biura Operacji Antyterrorystycznych KGP, którzy przybyli na miejsce zabezpieczyli klatkę schodową i teren wokół bloku. Przez kilka godzin policyjni negocjatorzy próbowali nawiązać kontakt z mężczyzną. Ok. godz. 13 antyterroryści siłowo weszli do mieszania. Jak później poinformowała KSP, policjanci, którzy wkroczyli do mieszania, znaleźli tam zwłoki 42-latka. Zastrzelił się z pistoletu służbowego. Według lekarzy zgon, nastąpił kilka godzin przed interwencją antyterrorystów. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna popełnił samobójstwo zaraz po awanturze z żoną - powiedział rzecznik komendanta stołecznego policji asp. Mariusz Mrozek. 42-letni podkomisarz służył w Komendzie Stołecznej Policji od 19 lat - w pionie kryminalnym. Miał dwoje dzieci. Rodzina mężczyzny została objęta opieką policyjnych psychologów.