- Wystawa pokazuje jak zapracowaliśmy sobie na zaszczytny tytuł "najweselszego baraku w obozie - mówił Wojciech Chmurzyński, dyrektor Muzeum Karykatury. Podczas poniedziałkowego wernisażu wystawy minister kultury Bogdan Zdrojewski wręczył Złoty Medal Gloria Artis Andrzejowi Czeczotowi, jednemu z najpopularniejszych polskich rysowników honorując w ten sposób dorobek całego życia karykaturzysty. Prace zebrane na wystawie pogrupowano w bloki. Pierwszy z nich - "Smak władzy" - można nazwać "skróconą historią PRL-u" - jak powiedział Chmurzyński. Wyodrębniono kolejne epoki, a każdej z nich dano odpowiedniego patrona - jest "Polska Bieruta", "Polska Gomułki" i analogicznie - Gierka, Solidarności i Jaruzelskiego. Pierwsze powojenne karykatury autorstwa m.in. Henryka Grunwalda, Mai Berezowskiej, Eryka Lipińskiego zwracają ostrze ironii przeciwko "czarnej reakcji", staremu pokoleniu, które nie chce czy też nie umie znaleźć się w nowych czasach. Wyśmiewany jest "Głos Ameryki", "Tygodnik Powszechny", spekulanci, bumelanci i pijacy. Dopiero w latach 60. karykatura zaczyna nieśmiało wyśmiewać się z "kierowniczej roli partii", głupoty partyjnych urzędników, rozbudowanej biurokracji. Inne działy wystawy to m.in. "Zapachy miasta i wsi", "Zapach płci", "Smak mięsa i zapach innych niedoborów", "Zapach benzyny", "Smak wywczasów". W pracach karykaturzystów przewijają się motywy pustych półek sklepowych, permanentnych braków benzyny, tłoku w tramwajach i autobusach, wszechobecnych kolejek po wszystko, nieróbstwa urzędników. Są rysunki dokumentujące handlowe aspekty podróży zagranicznych Polaków, inne dokumentują ówczesne kłopoty mieszkaniowe. - W PRL-u karykatura, mimo działalności cenzury, była jednym z niewielu miejsc, gdzie pozwalano na szczerość. Można było się śmiać z absurdów ustroju i rzeczywistości i - jak widać - rysownicy korzystali z tej wolności z rozmachem. Inna sprawa, że czasy w których przyszło im tworzyć były rajem dla karykaturzystów, materiał do pracy leżał dosłownie na ulicy, nie trzeba było wychodzić z domu, wystarczało czasem włączyć telewizor - mówił Chmurzyński. Wystawa obejmuje prace 73 autorów takich jak Eryk Lipiński, Zbigniew Lengren, Jerzy Flisak, Andrzej Mleczko, Andrzej Czeczot, Andrzej Dudziński, Jacek Fedorowicz, Szymon Kobyliński, Jan Lenica, Janusz Stanny. Wystawę zorganizowano z okazji 30-lecia istnienia warszawskiego Muzeum Karykatury. Niemal wszystkie prezentowane prace pochodzą ze zbiorów muzeum. Wystawa będzie czynna do marca przyszłego roku.