"To opowieść o rzece, miastach, przez które ona przepływa, ich mieszkańcach (...); widz obserwuje Kamińskiego, który dosłownie zakochuje się w Wiśle, powoli i cierpliwie poznaje ją i odkrywa jej piękno" - tak opisała film Joanna Owsianko z Biura Prasowego Planete, patrona medialnego filmu. "Ekspedycja Wisła" będzie mieć dwie uroczyste premiery kinowe - 25 stycznia w Gdańsku (w kinie Kameralnym) i 28 stycznia w Warszawie (w kinie Kultura). Po seansach Kamiński spotka się z widzami. Na film składają się relacje z dwóch wypraw Wisłą, które odbył Marek Kamiński: letniej - z września 2009 r., i zimowej - z marca 2010 roku. We wrześniu 2009 r. Kamiński kierował harcerską wyprawą po najdłuższej z polskich rzek. Wyprawa marcowa, o łącznej trasie 959 km, rozpoczęła się w okolicach Oświęcimia, na tzw. kilometrze zerowym Wisły. Kamiński płynął do Gdańska. Pokonywał kajakiem ok. 90 km dziennie. Nocował w namiocie na brzegach Wisły. Kajak wraz ze sprzętem i żywnością ważył ok. 150 kilogramów. W celu przygotowania żywności na zimową wyprawę, podróżnik spotkał się z rybakami ze Świbna. Rybacy dali mu świeżo złowione ryby wiślane. Wspólnie z kucharzem z jednej z gdańskich restauracji, Kamiński przyrządził potem potrawy z ryb. Były to m.in. zupa i gulasz rybny oraz kotlety mielone z ryb. Wszystko to weszło w skład diety podróżnika podczas ekspedycji. Według Kamińskiego, Wisła to "niesamowite dzieło natury". - Byłem w wielu miejscach, na krańcach świata, widziałem różne cuda. Wisła też jest cudem i warto zwrócić na nią oczy, korzystać z niego - mówił podczas zimowego spływu. Marek Kamiński (ur. 1964 w Gdańsku), polarnik, podróżnik, żeglarz, pisarz i fotograf, jako pierwszy człowiek na świecie zdobył w jednym roku (1995) dwa bieguny Ziemi. Zasłynął też podróżą na bieguny z niepełnosprawnym chłopcem Jasiem Melą. Jest założycielem fundacji swojego imienia, wspierającej osoby dotknięte przez los. Dokument wyreżyserowały Joanna Łęska i Dorota Adamkiewicz. Muzycznym tłem w filmie są kompozycje Leszka Możdżera.