Wcześniej kierowcom łamanie zakazu uchodziło na sucho, ponieważ nikt ich nie kontrolował. Od tygodnia robi to fotoradar. Pamiątkową, niezwykle drogą fotkę z Krakowskiego Przedmieścia, tylko z dzisiejszej sesji dostanie niemal 50 kierowców. Takich wykroczeń dziennie jest dużo więcej - mówi rzeczniczka strażników miejskich Agnieszka Kubicka: - Nie może być tak, że 340 osób popełnia wykroczenie w ciągu jednej sesji. Warszawiacy za nic mają sobie prawo. Za nic mają także ograniczenia prędkości. W ciągu zaledwie 10 minut, fotoradar "złapał" aż 10 kierowców. W najbliższym czasie taki fotomandat dostanie aż 1200 kierowców, którzy mimo zakazu wjechali na Krakowskie Przedmieście. Grozi im 5 punktów karnych i mandat nawet pół tysiąca złotych.