Jak poinformował we wtorek rzecznik płockiej policji Piotr Jeleniewicz, po przyjęciu oficjalnego zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia wykroczenia zabezpieczono m.in. monitoring obiektu. - Mężczyzna zapewniał, że niczego nie próbował ukraść. Wysłuchaliśmy także relacji ochroniarza. Skompletowana dokumentacja zostanie teraz przekazana do sądu - powiedział Jeleniewicz. Mężczyzna nie został zatrzymany przez policję. Zgodnie z kodeksem wykroczeń, kto kradnie lub przywłaszcza sobie cudzą rzecz ruchomą, jeżeli jej wartość nie przekracza 250 złotych, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.