Rocznicowe obchody organizuje w poniedziałek w Warszawie Centrum Myśli Jana Pawła II. Jak co roku na placu Piłsudskiego odbędzie się wieczorne czuwanie, którego finał przypadnie na godz. 21.37 - wówczas na wojskowej trąbce zostanie zagrany utwór "Cisza". Zaprezentowane zostaną też relikwie Jana Pawła II - kawałek szaty z krwią. Czuwanie rozpocznie się o godz. 21. Jak zapowiada Centrum, będzie to spektakl słowa, muzyki, światła i tańca. Na telebimie wyświetlane będą archiwalne materiały, w których przyjaciele i znajomi Karola Wojtyły opowiadają o życiu i pontyfikacie papieża z Polski. Ze sceny czuwanie poprowadzi Chór Centrum Myśli Jana Pawła II, a choreografię do muzyki przedstawią tancerze Szkoły Baletowej. W czuwaniu, które otworzy prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, będzie uczestniczył metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz. Tradycją czuwania jest zbiórka, która wspiera Fundację "Żyć z Chorobą Parkinsona". W tym roku, inaczej niż w latach ubiegłych, na placu Piłsudskiego nie będą już sprzedawane znicze, lecz tulipany (białe i żółte), które są symbolem świętości. Od godz. 9 do 16 na placu Piłsudskiego będzie się odbywała gra miejska. Osoby, które wezmą udział w zabawie, wcielą się w postaci z powieści "Mecz o wszystko" - w Kubę, Pepe lub Zdolnego. Bohaterowie, przenosząc się w czasie, napotkają ich rówieśnika, młodego Karola Wojtyłę, który rozpoczyna naukę w wadowickim gimnazjum. Zadaniem uczestników gry będzie przetrwanie roku w gimnazjum u boku Wojtyły. Gra zaczyna się i kończy wokół dużego labiryntu. Labirynt, który będzie częścią gry miejskiej, stanie na placu Piłsudskiego już w niedzielę. Budowla ze styropianu zajmie powierzchnię ponad 600 metrów kwadratowych i będzie miała ok. 1,5 metra wysokości. Według badań CBOS i Centrum Myśli Jana Pawła II, które zostały przeprowadzone w styczniu, aż 88 proc. ankietowanych uważa, że trzeba przypominać rocznicę śmierci polskiego papieża. Tylko 27 proc. młodych ludzi zdecydowanie podkreśla, że śmierć Jana Pawła II była dla nich momentem przeżyć i głębokich refleksji. Jednak ta sama młodzież (98 proc.) mówi, że 2 kwietnia powinien być datą co roku przypominaną i upamiętnianą.