W ten sposób Komitet Katyński, jak co roku, zaplanował uczczenie 66. rocznicy zerwania stosunków dyplomatycznych przez ZSRR z władzami państwa polskiego na wychodźstwie na tle sprawy katyńskiej - poinformował Stefan Malak, przewodniczący Komitetu Katyńskiego. 25 kwietnia 1943 roku władze ZSRR zerwały stosunki dyplomatyczne z rządem polskim, motywując to "rozsiewaniem przez Polaków nieprawdziwych informacji o udziale Sowietów w mordzie oficerów polskich w Katyniu". - Poprzez takie spotkania jak sesja katyńska oraz uroczystość pod Pomnikiem Katyńskim chcemy nadal pamiętać o sprawie Katynia i doprowadzić ją do należytego końca, którym byłoby przyznanie się Rosjan do odpowiedzialności za tę zbrodnię i przeproszenie Polski, co stanowiłoby zadośćuczynienie dla rodzin pomordowanych - mówił Melak. Jak zaznaczył, uczestnicy sesji pragną także pokazać, jak w powojennej komunistycznej Polsce sprawy katyńskie były "utrącane", że było zbrodnią mówić o Katyniu, a jakiekolwiek działania w tej kwestii groziły ciężkim więzieniem. Sesji towarzyszy wystawa w stołecznym Domu Literatury. Znajdą się na niej grafiki wykonane przez jeńca w Starobielsku przywiezione z Buenos Aires oraz sześciometrowej wielkości banery wykonane z oryginalnych zdjęć z odkrycia grobów w 1943 roku. Przewodniczący Komitetu Katyńskiego zapowiedział również przygotowanie przez uczestników sesji apelu katyńskiego do prezydenta, parlamentu i rządu. - Chodzi o złożenie skargi do trybunałów w Strasburgu i Hadze przeciwko Rosjanom po umorzeniu przez nich śledztwa w sprawie zbrodni katyńskiej - relacjonował Melak. W niedzielę w stołecznej Bazylice św. Krzyża odbędzie się także msza św. w intencji zamordowanych w Katyniu. Do Zbrodni Katyńskiej doszło po sowieckiej agresji na Polskę 17 września 1939 roku, kiedy do niewoli w ZSRR dostało się ok. 15 tys. oficerów. Decyzja o ich wymordowaniu - jako wrogów komunizmu i Związku Radzieckiego - zapadła na najwyższym szczeblu. Zgodnie z dekretem władz ZSRR, podpisanym przez Stalina 5 marca 1940 roku, NKWD rozstrzelało wiosną tego roku ok. 22 tys. obywateli polskich, w tym 15 tys. oficerów, policjantów, funkcjonariuszy straży granicznej i służby więziennej. Zbrodnia wyszła na jaw 13 kwietnia 1943 roku. Data ta jest obecnie symboliczną rocznicą zbrodni.