Lekarze zapewniają, że to mało groźna odmiana tej choroby. Wszystkie dzieci z przedszkola dostały już szczepionki i leki zwiększające odporność. O możliwym zagrożeniu poinformowano też rodziców. Malec zaraził się sepsą najprawdopodobniej w czasie długiego majowego weekendu. Wywoływana m.in. przez meningokoki sepsa, zwana inaczej posocznicą, to ciężka reakcja zapalna organizmu na zakażenie,która prowadzi do niewydolności narządów wewnętrznych. Sepsa nie jest chorobą, ale zespołem objawów chorobowych, które mogą być wywołane różnymi czynnikami zakaźnymi (bakterie, wirusy, pasożyty czy grzyby) w przebiegu wielu schorzeń. Postępuje szybko i w bardzo krótkim czasie może przerodzić się w postać ciężką, prowadzącą do niewydolności wielu narządów wewnętrznych, zaburzeń krzepnięcia krwi i do śmierci.