Jak wyjaśnił naukowiec, Spica (Kłos, Alfa Vir) to najjaśniejsza gwiazda konstelacji Panny. - Jej blask wynosi 0,98 wielkości gwiazdowych, co czyni ją piętnastą gwiazdą na niebie pod względem jasności. W rzeczywistości jest to niebieski olbrzym prawie 11 razy masywniejszy od Słońca, którego powierzchnia jest rozgrzana do temperatury 30000 Kelwinów. Znajduje się on 260 lat świetlnych od Ziemi - dodał. Przypomniał, że Spica na naszym niebie leży bardzo blisko ekliptyki, przez co, co pewien czas, blisko niej znajdują się różne ciała Układu Słonecznego. - Najbardziej efektownie wyglądają oczywiście spotkania z jasnymi obiektami, takimi jak Księżyc czy najjaśniejsze planety - powiedział astronom. Do takiego spotkania, i to potrójnego, dojdzie wieczorem 27 i 28 czerwca. - Od pewnego czasu w okolicach Spiki przebywa bowiem Saturn, którego blask obecnie wynosi 0,7 wielkości gwiazdowych. Jest więc on nieznacznie od Spiki jaśniejszy. Dystans dzielący oba ciała na sferze niebieskiej wynosi obecnie tylko 4 stopnie - opisał dr Olech. Dodał, że podczas tych wieczorów, obok Saturna i Spiki przejdzie jeszcze Księżyc w pierwszej kwadrze. Przesunie się on pod nimi- 27 czerwca świecąc około 9 stopni na zachód od Spiki, a dobę później około 6 stopni na wschód. - Całej trójki najlepiej wypatrywać wieczorem. Około godziny po zachodzie Słońca, więc po 22 naszego czasu, wdać je około 20 stopni nad południowo-zachodnim horyzontem - radził astronom.