Zasądził też na rzecz Godlewskiego i Zygarskiego odpowiednio 131 i 127 tysięcy złotych. Uznał jednak równocześnie, że nie doszło do mobbingu. Według sądu, dyskryminacją było uniemożliwienie samorządowcom korzystania z samochodu służbowego, nieprzyznanie ryczałtu, brak dostępu do szkoleń i niezapraszanie ich na spotkania. Sąd zaznaczył, że Godlewski i Zygarski byli traktowani gorzej niż burmistrzowie innych dzielnic. W 2003 roku Dariusz Godlewski i Piotr Zygarski zostali wybrani odpowiednio na burmistrza i wiceburmistrza warszawskiego Wawra. Lech Kaczyński, ówczesny prezydent Warszawy, nie uznał jednak ich nominacji i powołał w Wawrze swojego pełnomocnika. Godlewski i Zygarski poczuli się szykanowani. Twierdzą, że utrudniano im wypełnianie obowiązków, obniżono uposażenia, a także nie przyznano nagród.