Samolot Lufthansy leciał z Warszawy do Monachium. Samolot (numer rejsu LH 1613) miał według planu wylądować w stolicy Bawarii o godz. 14:40. Jak można jednak zobaczyć na portalu śledzącym loty FlightRadar maszyna po starcie z Warszawy zdążyła dolecieć do okolic Skierniewic i wróciła na Okęcie. Warszawa. Samolot z Ryszardem Czarneckim zawrócił na Okęcie Według nieoficjalnych informacji doszło do awarii silnika. Jak się okazało, na pokładzie samolotu do Monachium znajdował się europoseł <a class="db-object" title="Ryszard Czarnecki" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-ryszard-czarnecki,gsbi,2613" data-id="2613" data-type="theme">Ryszard Czarnecki</a> z PiS. Polityk podzielił się swoimi przeżyciami na platformie X (dawny Twitter). "Dobrze, że tak się skończyło: samolot LH z Warszawy do Monachium stracił zaraz po starcie jeden silnik, szybko zrzucił paliwo i pani pilot wylądowała z nami przed chwilą na Okęciu bezpiecznie. Uff!" - napisał Czarnecki. Samolot z Ryszardem Czarneckim musiał zawrócić. "Stracił silnik" W innym wpisie polityk dodał, że był to jego "najkrótszy lot do Niemiec przez(nad) Skierniewice i z powrotem do Warszawy". Jak podkreślił: "Wszystko dobre, co się dobrze kończy". "Stare polskie życzenie lotnicze 'takiej samej liczby lądowań, co startów' nabiera nagle konkretnej treści" - dodał polityk w innym wpisie. Samolot nie udał się w dalsza drogę do Niemiec. Źródło: Twitter *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub <a href="https://www.facebook.com/INTERIAWydarzenia" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Interia Wydarzenia na Facebooku</a> i komentuj tam nasze artykuły!