- Dotychczas poddany byłem badaniom m.in. ekg, echo serca czy rezonansem magnetycznym, ale bez wysiłku. Po nich dostałem instrukcje, aby odpoczywać. Organizm bowiem musi być zregenerowany przed szczegółowymi badaniami wysiłkowymi. Po nich poznam odpowiedź, czy będę mógł wrócić na boisko - powiedział Saganowski. Napastnik we wtorek przejdzie konsultację medyczną w klinice w Otwocku. Po nich zostanie wyznaczony termin badań wysiłkowych na 7 lub 12 listopada. Na razie Saganowski przebywa w rodzinnej Łodzi. - Poza przerwą spowodowaną wypadkiem motocyklowym, nie miałem poważniejszego urazu, który wykluczałby mnie na dłużej niż miesiąc. Dlatego obecna sytuacja to dla mnie kompletna nowość. Jest jednak sporo spraw osobistych, które nawarstwiły się przez całą karierę i teraz je załatwiam. Dużo czasu spędzam też z rodziną. Z młodszym synem jeżdżę na treningi akademii piłkarskiej ŁKS - przyznał reprezentant Polski. Saganowskiemu brakuje jednak własnych treningów i gry w piłkę. - Nie da się ukryć, że bardzo za tym tęsknię. Próbuję się jednak skupić nad innymi rzeczami, aby nie zastanawiać się czy jeszcze kiedykolwiek zagram. W ten sposób mogę się tylko zdołować - nie ukrywał wychowanek ŁKS. Saganowski twierdzi, że dobrze się czuje i w każdej chwili jest gotowy wrócić do treningów. Natomiast przed Legią w tym roku jeszcze sześć meczów ligowych. - Nie jestem w stanie odpowiedzieć, czy zagram jeszcze w rundzie jesiennej, bo nie wiem co jest przyczyną obecnej sytuacji. Czuję się tak jak poprzednio i w każdej chwili jestem gotowy wznowić treningi. Najważniejsze jest dla mnie, że nic się nie pogarsza i kolejne wyniki badań są takie same - zakończył napastnik. Kłopoty zdrowotne 34-letniego Saganowskiego (urodził się 31 października 1978 roku) ujawniły się na początku października po badaniach okresowych. Miało to miejsce zaraz po powołaniu napastnika Legii do drużyny narodowej na towarzyski mecz z Republiką Południowej Afryki (12 października) i spotkanie eliminacji mistrzostw świata z Anglią (14 października). Do tej pory 34-krotnie wystąpił w kadrze i strzelił pięć bramek. W sześciu dotychczasowych spotkaniach ligowych Saganowski zdobył dla stołecznego klubu cztery gole.