Jak relacjonuje gazeta, termin mija w poniedziałek o godz. 13, a pismo z resortu sprawiedliwości w tej sprawie przesłano do sądów faksem w ostatni piątek w godzinach popołudniowych. Ministerstwo nie widzi jednak problemu. - Dyrektorzy sądów dostali wystarczająco dużo czasu, aby przygotować taką analizę. Chodzi o wyliczenie, ile będzie kosztowała wymiana pieczątek czy tablic, które zawisną na budynkach przekształconych w zamiejscowe wydziały jednostek - wyjaśnia wiceminister sprawiedliwości Grzegorz Wałejko. Jednak sędziowie nie kryją oburzenia postępowaniem resortu. - Te analizy dotyczą zbyt ważnych kwestii, aby je robić na kolanie - mówi Waldemar Żurek, sędzia Sądu Okręgowego w Krakowie, członek Krajowej Rady Sądownictwa.