Prawdziwymi rekordzistkami są pielęgniarki i położne - niemal 10 proc. aktywnych osób w tym zawodzie stanowią te, które mogłyby już przejść na emeryturę. To prawie 3 tys. położnych na 32 tys. pracujących i ponad 23 tys. pielęgniarek, w tym 1,4 tys. powyżej siedemdziesiątki, na 274 tys. wykonujących ten zawód. Jak wylicza dziennik, podobnie jest z lekarzami i dentystami - na 157 tys. osób ponad 27 tys. jest w wieku emerytalnym, w tym 12 tys. ukończyło 70 lat. Z kolei ze 115 tys. inżynierów budownictwa ponad 17 tys. choć już ukończyło 65 lat, to nadal pracuje. Takie osoby wybierają dalszą pracę, bo wolą otrzymywać wynagrodzenie, a nie świadczenie z ZUS. Niektórzy obawiają się też, że mogą mieć problem z dorobieniem do emerytury - stwierdza "DGP". - Trzeba jednak pamiętać, że tak długo mogą tylko pracować osoby mające wysokie kwalifikacje zawodowe, których wiedza decyduje o wynikach ich pracy - podkreśla wiceszefowa OPZZ Wiesława Taranowska.