Jak powiedział reporterowi RMF FM, Mateuszowi Wróblowi, Janusz Galas, projekt nie przewidywał postawienia tych barier. - Uznaliśmy, że można bez tych barier realizować tą organizację ruchu. Kiedy jednak bariery pojawiły się, kierowcy od razu zwolnili do przepisowych 40 km/h - powiedział Galas.