Wywiezieni zostaną więźniowie z miast, w których rozgrywane będą mecze Euro 2012. Z kolei ściągnięci będą z prowincji sędziowie. Strach przed wyimaginowanymi zamieszkami i wojnami kibiców jest tak wielki, że sądy na wszelki wypadek zawieszają rutynowe procesy sądowe i przygotowują się do obsługiwania specjalnych rozpraw na stadionach. W osłupieniu obserwują wysiłki wymiaru sprawiedliwości eksperci sportowi. Ostatnie zamieszki na Euro miały miejsce w 2000 roku w trakcie mistrzostw w Holandii i Belgii. Kibicowanie podczas międzynarodowego turnieju jest inne niż podczas zwykłych rozgrywek klubowych. - To nie histeria, to gotowość, i lepiej zrobić w tej sprawie więcej niż mniej - powiedział cytowany przez gazetę Grzegorz Wałejko, wiceminister sprawiedliwości.