Póki co widać, że to na razie wstępna faza przygotowań. Lotnisko, na którym za tydzień stać będzie gigantyczna scena dziś przypomina skrzyżowanie harcerskiego obozu z parkingiem dla ciężarówek. Pomiędzy przygotowującymi się do startu i kołującymi samolotami wyrosło małe namiotowe miasteczko, w którym zamieszka przygotowująca się do operacji montażu sceny ekipa. Na teren lotniska wciąż wjeżdżają i parkują dowożące części sceny i sprzęt techniczny ciężarówki. Na razie nie wygląda to więc imponująco, ale z dnia na dzień ten krajobraz będzie się dynamicznie zmieniał. Słuchaj Faktów RMF.FM