Parada Równości - manifestacja środowisk homoseksualnych oraz osób sprzeciwiających się homofobii i dyskryminacji gejów i lesbijek - jest zwieńczeniem trwających od tygodnia Dni Równości, które w tym roku odbywają się pod hasłem "Żyj, Kochaj, Bądź!". Paradę jak co roku obserwują przedstawiciele Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. - Parada jest naszym dorocznym świętem, chcemy wyrazić, że mamy prawo być sobą i żyć i kochać tak jak inni - powiedział prezes Fundacji Równości, organizatora parady, Tomasz Bączkowski. Podkreślił, że parada jest demonstracją polityczną przez którą środowisko LGBT domaga się tolerancji i równouprawnienia. Dodał, że nie obawia się kontrdemonstracji, ponieważ uczestnicy parady nastawieni są na dobrą zabawę. Organizatorzy spodziewają się kilku tysięcy osób. Na platformach puszczana jest muzyka, urządzane są pokazy tańca, można też zobaczyć transparenty z napisami: "Uzależnienie to nie przestępstwo", "Żądamy karty praw podstawowych", "Prawa obywatelskie, by żyło się lepiej wszystkim". W paradzie, oprócz gejów i lesbijek oraz ich przyjaciół i znajomych, uczestniczą także m.in. anarchiści i przedstawiciele środowisk lewicowych. Zobaczyć można m.in. logo SdPl, Racji Nowej Lewicy oraz flagi, m.in. kanadyjskie, holenderskie i szwedzka. Po drugiej stronie Placu Bankowego urządziły kontrdemonstrację ONR i Młodzież Wszechpolska - jej uczestnicy otoczeni są szczelnym kordonem policji. Policja szacuje, że uczestników parady jest ponad tysiąc, przeciwników manifestacji - ok. stu.