- Dzisiejszy protest na lotnisku to reakcja na brak podwyżek dla funkcjonariuszy służb mundurowych. Czwarty rok z rzędu strażacy, pogranicznicy i pracownicy służby więziennej zostali pominięci w procedurze podwyższania uposażeń - powiedział Robert Lis z NSZZ Funkcjonariuszy Straży Granicznej. - Będziemy starać się jak najmniej utrudniać pasażerom odloty - podkreślił. Jak poinformował, we wtorek funkcjonariusze straży przeprowadzają szczegółową kontrolę bezpieczeństwa pasażerów, a także wręczają im ulotki z informacją o proteście. W akcję wręczania ulotek włączyli się strażacy i funkcjonariusze służby więziennej, których grupa przyjechała we wtorek rano na lotnisko. Obecni są także policjanci, którzy na znak solidarności popierają akcję innych służb mundurowych. Na ulotce, którą dostają pasażerowie, widnieją hasła: "Domagamy się poszanowania funkcjonariuszy oraz ich ciężkiej służby, zapewnienia stabilności oraz godnego wynagrodzenia, zaprzestania przez rząd działań zmierzających do różnicowania służb mundurowych". Funkcjonariusze straży granicznej mają na ramieniu zielone opaski z hasłami: "Akcja protestacyjna". Rzeczniczka nadwiślańskiego oddziału straży granicznej Agnieszka Golias powiedziała, że kontrola bezpieczeństwa odbywa się bez zakłóceń i jak na razie kolejki nie są dłuższe niż zazwyczaj. W ciągu dnia na lotnisku Okęcie pracuje ok. 40 funkcjonariuszy straży granicznej. We wtorek rano ruch na lotnisku był niewielki. Rzecznik lotniska im. Chopina Przemysław Przybylski poinformował, że wszystkie przyloty i odloty będą się odbywały zgodnie z rozkładem. Radził pasażerom, aby we wtorek przyjechali na lotnisko znacznie wcześniej, tak aby mieli wystarczająco więcej czasu na kontrolę bezpieczeństwa i paszportową. O godz. 12 rozpocznie się także trzygodzinny strajk włoski i akcja informacyjna na drogowych przejściach granicznych w Dorohusku (woj. lubelskie) i w Medyce (woj. podkarpackie). Funkcjonariusze będą skrupulatnie i drobiazgowo stosować obowiązujące procedury. Federacja zrzeszająca związki zawodowe policjantów, strażaków, strażników granicznych, a także funkcjonariuszy i pracowników więziennictwa 19 grudnia powołała ogólnopolski komitet protestacyjny. Protest jest reakcją na expose premiera Donalda Tuska, który zapowiedział podwyżki uposażeń tylko dla żołnierzy i policjantów - po ok. 300 zł brutto od 1 lipca 2012 r. W proteście, przed świętami Bożego Narodzenia, oflagowane zostały jednostki i posterunki poszczególnych formacji. 5 stycznia w samo południe na kilka minut włączono syreny i sygnalizację świetlną w pojazdach służbowych Państwowej Straży Pożarnej, Służby Więziennej i Straży Granicznej w wielu miejscach w kraju. Działania protestacyjne - na znak solidarności - poparł NSZZ Policjantów. Na 12 stycznia natomiast zaplanowano pikiety służb mundurowych w czterech miastach, które będą organizatorami Euro 2012 - w Warszawie, Wrocławiu, Gdańsku i Poznaniu. Protesty zakończą się wręczeniem petycji przedstawicielom miejscowych władz. Jeśli i te działania nie przyniosą reakcji władz, 17 stycznia komitet protestacyjny służb mundurowych podejmie decyzje odnośnie dalszych form protestu - zapowiadają związkowcy. Przepisy zabraniają funkcjonariuszom służb mundurowych strajkować. Nie zabraniają za to podejmowania akcji protestacyjnych w różnych formach, jak np. oflagowanie komend i posterunków, prowadzenie tzw. strajku włoskiego czy też uczestniczenie w pikietach. Na podwyżki dla policjantów w 2012 roku w projekcie budżetu zarezerwowano ponad 200 mln zł.