W ramach festiwalu od 9 do 15 lutego w stołecznych klubach odbywać się będą debaty, pokazy filmów, wystawy, happeningi, można będzie wziąć udział w balu, pokazie mody, koncercie. - Chcemy się nie tylko bawić, ale też edukować - mówią organizatorzy. Jak poinformowała na konferencji prasowej koordynatorka festiwalu Maria Szurowska z KPH, impreza odbywa się po raz piąty, co roku w okolicy Walentynek, by zwrócić uwagę na inną stronę tego święta. - To nie tylko para mężczyzna i kobieta, kwiaty i bombonierki. Pokazujemy, że każda miłość jest wartościowa - mówiła. - Festiwal to alternatywa dla komercyjnych walentynek heteroseksualnych - dodał Robert Biedroń z KPH. Jednym z punktów festiwalu będzie zaplanowana na czwartek debata na temat projektu ustawy o związkach partnerskich, przygotowanego przez Grupę Inicjatywną ds. Związków Partnerskich, w skład której wchodzą m.in. działacze KPH. - To projekt minimum - jest w nim mowa m.in. o kwestiach spadkowych, prawie do informacji i decydowania o zdrowiu i życiu partnera, bo to są w tej chwili kwestie najważniejsze i najpilniejsze do uregulowania; nie ma nic o adopcji dzieci czy małżeństwach homoseksualnych. To są podstawowe kwestie, co do których chyba wszyscy się zgadzają - że jeśli dwie osoby prowadzą wspólnie gospodarstwo, to należy im to ułatwić - mówił Biedroń. Jak dodał, założenia projektu zostały przekazane posłom SLD, nad projektem pracują obecnie prawnicy. Wyraził nadzieję, że ciągu kilku tygodni zostanie on złożony w Sejmie i że poprą go nie tylko posłowie SLD.