WFF zaliczany jest do 13 najważniejszych festiwali filmowych na świecie, obok m.in. Cannes, Berlina, Wenecji i Locarno. Listę sporządziła Międzynarodowa Federacja Stowarzyszeń Producentów Filmowych (FIAPF). - Warszawski festiwal ma "duszę". Liczy się w świecie. Gdy podróżuję do różnych krajów, słyszę często, jak mówi się tam o WFF - jako ważnej i bardzo ciekawej filmowej imprezie - podkreślił na środowej konferencji prasowej w stolicy reżyser Andrzej Jakimowski, który będzie jednym z jurorów w tegorocznej edycji festiwalu. Jak zapowiedział dyrektor WFF Stefan Laudyn, w tym roku publiczność obejrzy ponad 200 filmów - 134 pełnometrażowe 71 krótkometrażowych - z ponad 50 krajów, wśród nich około 20 premier. Projekcje będą odbywały się w Kinotece i Multikinie Złote Tarasy. Organizatorzy uczczą 200. rocznicę urodzin Chopina. Tłem muzycznym dla 30-sekundowego zwiastuna festiwalu - który będzie można oglądać m.in. w kinach - stanie się kompozycja Chopina: Preludium F-Dur Opus 28 nr 23. Zwiastun przygotowało studio Platige Image z Warszawy. Jako film otwarcia, zaprezentowany zostanie obraz "Na końcu świata" Aleksieja Uczitiela, uznawanego obecnie za jednego z najwybitniejszych reżyserów rosyjskich. "Przeplatające się wątki miłosne i epicka, wojenna opowieść przeniesiona na postapokaliptyczne terytorium radzieckiego kraju. Druga wojna światowa to pretekst, by umieścić garstkę uchodźców na pokrytych białą pokrywą śniegu obrzeżach radzieckiej Rosji. Działania wojenne ustały, ale życie codzienne to ciągła walka o przetrwanie w powojennym obozie pracy - gdzie, jeśli chcesz przeżyć, musisz przysiąc wierność maszynie - zardzewiałemu, monstrualnemu parowozowi, mknącemu przez syberyjskie pustkowia. Pewnego dnia przybywa nowy bohater, co burzy ustaloną równowagę" - opisują film organizatorzy. Impreza będzie podzielona na osiem sekcji, w tym pięć konkursowych. W Konkursie Międzynarodowym wystartuje 15 produkcji, wśród nich: argentyńskie "Usta" (reż. Santiago Loza, Ivan Fund; trzy aktorki, które wystąpiły w tym filmie otrzymały za to nagrodę specjalną w Cannes); brytyjska "Trzecia gwiazda" (reż. Hattie Dalton); węgierski film "Adrienn Pal" (reż. Agnes Kocsis, uhonorowana nagrodą krytyków FIPRESCI w Cannes historia otyłej pielęgniarki wracającej do czasu dzieciństwa) oraz polski "Chrzest" w reżyserii Marcina Wrony. W Konkursie 1-2 (dla pierwszych i drugich pełnometrażowych filmów fabularnych w dorobku reżyserów) walczyć będą dwie produkcje polskie - "Lincz" Krzysztofa Łukaszewicza, inspirowany prawdziwymi wydarzeniami we Włodowie, i "Erratum" Marka Lechkiego, a także m.in.: rumuńsko-szwedzki "Jak chcę gwizdać, to gwiżdżę" (reż. Florin Serban) oraz amerykański "Imperialiści są wśród nas!" (reż. Zeina Durra). W konkursie filmów dokumentalnych prezentowane będą historie m.in. o: zamachach z 11 września ("Dzień, w którym świat stanął na głowie", Wielka Brytania, reż. Tim Cutler); mistrzyni taekwondo z Iranu ("Kick in Iran", Niemcy, reż. Fatima Geza Abdollahyan); turystach porwanych przez kolumbijskich partyzantów ("Mój porywacz", reż. Kate Horn, Mark Henderson); nauczycielce aktorstwa w brazylijskim więzieniu ("Na granicy świata i cienia", Brazylia, reż. Luciana Burlamaqui); młodym punku, który przeszedł na islam ("Taqwacore: narodziny islamskiego punka", Kanada, reż. Omar Majeed); rosyjskich mafiosach ("Złodzieje w majestacie prawa", Izrael/Niemcy/Hiszpania, reż. Aleksander Gentelew). W jury konkursów zasiądą m.in.: brytyjska reżyserka Antonia Bird, polski reżyser Andrzej Jakimowski oraz producenci filmowi Francois da Silva z Francji (wieloletni współpracownik Luca Bessona) i Mike Downey z Wielkiej Brytanii. Festiwal, podczas którego swoją nagrodę przyzna także publiczność, potrwa do 17 października.