Obchody rocznicy, jak wielokrotnie podkreślał szef MON Aleksander Szczygło, mają uhonorować Polaków, którzy ginęli za ojczyznę, bez dzielenia ich na tych z "Zachodu" i ze "Wschodu", walczących pod Monte Cassino i tych spod Lenino. Po uroczystości - złożeniu wieńców i Apelu Poległych - żołnierze i kombatanci udadzą się na spotkanie w 1. Brygadzie Pancernej w Wesołej. Po nim zaplanowany jest telemost satelitarny z IX zmianą PKW w Iraku, którą kieruje gen. Tadeusz Buk, na co dzień dowódca tej jednostki. Rano w Katedrze Polowej Wojska Polskiego odprawiono mszę św. w intencji kombatantów i współczesnych żołnierzy "kościuszkowców". - Przejęliście tradycje jakże bolesne, czasami kontrowersyjne, ale jakże bogate, bo przesiąknięte bohaterstwem, krwią i śmiercią naszych żołnierzy Polaków - kościuszkowców - powiedział w homilii ks. prał płk Sławomir Żarski, Wikariusz Generalny Biskupa Polowego WP, zwracając się do młodych wojskowych. - Poszliście do armii, bo widzieliście w niej namiastkę Polski. (...) Mimo że byliście w armii tworzonej pod płaszczem sowieckim, byliście ludźmi ewangelicznymi, zachowaliście wiarę, był krzyż, mieliście kapelana, to była polskość, wasza siła - powiedział do weteranów ks. Żarski. 12 i 13 października 1943 r. w okolicach Lenino toczyła się bitwa między Niemcami a radziecką 33. Armią, w skład której wchodziła polska 1. Dywizja Piechoty im. Tadeusza Kościuszki, dowodzona przez gen. Zygmunta Berlinga (dezertera z armii gen. Władysława Andersa). Podczas kilkudniowych walk pod Lenino polska dywizja, licząca 13 tys. żołnierzy, straciła 3 tys. zabitych, rannych i zaginionych. Według polskich historyków, Stalin posłał polskich żołnierzy - w większości zupełnie niedoświadczonych w działaniach bojowych - na pewną śmierć, a los bitwy - zwycięstwo Niemców - był z góry przesądzony. Polska dywizja została utworzona w ZSRR w maju 1943 r. z inicjatywy Związku Patriotów Polskich - organizacji całkowicie podległej Stalinowi. Po tym, jak w kwietniu 1943 r., po odkryciu grobów katyńskich, Stalin zerwał stosunki z polskim rządem w Londynie, a rok wcześniej armia polska utworzona przez gen. Andersa opuściła terytorium ZSRR, Polacy wypuszczani z sowieckich łagrów trafiali do tej nowo formowanej jednostki.