Umowę w tej sprawie podpisali w piątek starosta płocki Piotr Zgorzelski oraz wójt gminy Słubice Józef Walewski i burmistrz Gąbina Krzysztofa Jadczak. - To była powódź na wielką skalę i problemów jest wiele. W wielu przypadkach ludzie pozbawieni zostali dochodów. Dlatego inicjatywa robót publicznych jest tak cenna. Często będzie to jedyna szansa na uzyskanie dochodu i funkcjonowanie rodzin, dotkniętych przez żywioł - powiedział po podpisaniu umowy Jadczak. Podkreślił, iż znalezienie zatrudnienia i stałego dochodu przez rolników, którzy w wyniku powodzi utracili tegoroczne uprawy, ma dla tych osób i ich bliskich także znaczenie psychologiczne. Jak poinformował starosta płocki Piotr Zgorzelski, na sfinansowanie zatrudnienia rolników przy robotach publicznych, w tym przy porządkowaniu w obu gminach zniszczonych przez powódź terenów, starostwo otrzymało z Funduszu Pracy prawie 1,4 mln zł. Program, który jest adresowany do rolników, a także ich małżonków i pełnoletnich domowników, realizowany będzie do końca 2010 r. Każda z zatrudnionych osób otrzyma miesięcznie 1,5 tys. zł brutto. Pracodawcą będą gminy Słubice i Gąbin, które wyznaczą zatrudnionym zadania do realizacji. Refundacją wynagrodzenia za pracę zajmie się natomiast płocki Powiatowy Urząd Pracy. Zatrudnieni w ten sposób, którzy zechcą kontynuować wnoszenie refundowanych składek, mogą zgłosić się do Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, gdzie wszelkie formalności zostaną załatwione w trybie pilnym. - Powódź minęła, ale jest jeszcze wiele miejsc do uporządkowania i nadal wiele pracy. Pieniądze za roboty publiczne mogą wydawać się niezbyt duże, ale w przypadku bardzo trudnej sytuacji rolników i ich rodzin, których gospodarstwa zostały zalane, to kwota znacząca - podkreślił Walewski. Zatrudnienie rolników, którzy w wyniku powodzi utracili możliwość uzyskania dochodów z własnej działalności, umożliwia ustawa z 24 czerwca 2010 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z usuwaniem skutków tegorocznej powodzi. Skierowanie do programu robót publicznych może otrzymać osoba fizyczna, która m.in. osobiście i na własny rachunek prowadzi działalność w zakresie produkcji rolnej w gospodarstwie o powierzchni użytków rolnych przekraczającej 2 ha przeliczeniowe pod warunkiem, że zalaniu na skutek powodzi uległo co najmniej 30 proc. gospodarstwa lub straty w hodowli przekroczyły 30 proc. hodowanych zwierząt. Spełniający te warunki, zatrudnieni przy robotach publicznych, nie będą traktowani jak bezrobotni - Powiatowy Urząd Pracy będzie prowadził odrębną rejestrację tych osób. Gminy Słubice i Gąbin pod Płockiem zostały dotknięte przez powódź dwukrotnie - pod koniec maja i na początku czerwca. Gdy 23 maja Wisła przerwała wał w Świniarach, na terenie obu gmin rzeka zalała około 6 tys. ha i ponad 20 miejscowości, zamieszkanych przez około 4 tys. osób. Ewakuowano ponad 2, 5 tys. mieszkańców oraz ponad 2.3 tys. sztuk zwierząt, w tym hodowlanych. Podobnie stało się 6 czerwca w wyniku powtórnego wezbrania Wisły.