Jak się dowiedział reporter RMF FM, grodziska prokuratura planuje wystąpić do innych prokuratur i policji w całym kraju z prośbą o informację, czy gdziekolwiek prowadzono postępowania związane z osobami, które mogły zostać poszkodowane po zaaplikowaniu wydzieliny południowoamerykańskiego płaza. Zawiadomiono także sanepid. Ma on sprawdzić, czy obrót substancją Kambo jest w Polsce dozwolony. Może to oznaczać wiele kontroli.Teraz śledczy czekają na wyniki sekcji zwłok kobiety, a także opinię medyczną i toksykologiczną, które mają rozwiać wszelkie wątpliwości związane z jej śmiercią. Na razie wiadomo, że bezpośrednim powodem zgonu był obrzęk mózgu.Warsztaty oczyszczania organizmu z toksyn zorganizowano w jednej z siłowni w Grodzisku Mazowieckim. W ich trakcie Halinie T. zaaplikowano na skórę wydzielinę żaby olbrzymiej z Puszczy Amazońskiej, czyli Kambo. Ta substancja wśród rdzennych plemion uznawana jest od tysięcy lat za naturalną szczepionkę.U kobiety pojawiły się wymioty, po których straciła przytomność. Została odwieziona karetką do szpitala w Grodzisku Mazowieckim. Lekarzom nie udało się jej uratować.Jako świadek przesłuchany został już między innymi organizator warsztatów. Tłumaczył on, że zabiegi oczyszczające prowadzi od ponad roku. (mpw) Krzysztof Zasada